Rytualny peeling solny od Farmony: hit czy kit?

Po peelingu z Miraculum polubiłam tez rytuał na dobre. Nie jestem pod tym względem obowiązkowa, przyznaję. Po różanym peelingu cukrowym sięg...

Po peelingu z Miraculum polubiłam tez rytuał na dobre. Nie jestem pod tym względem obowiązkowa, przyznaję. Po różanym peelingu cukrowym sięgnęłam po solny, aby móc porównać, który bardziej mi odpowiada. 


Zapach mój - zielona herbata i limonka - przynajmniej na opakowaniu. Po otwarciu prezentuje się drobno zmielony peeling o dość odblaskowym, jak na mój gust, kolorze i niezbyt naturalnym zapachu. 


Przez swoją fakturę, zbyt małe drobinki, spokojnie można używać go częściej niż tylko 2 x w tygodniu. Osobiście w gorące dni zdarzało mi się wykonywać peeling nawet 4 razy w tygodniu. Trzeba się przy nim nieco napracować, jeśli wiecie o czym mówię. Przez drobną konsystencję peelingu nie da się go wykonać na suchej skórze, ani na mokrej, przy użyciu zbyt dużej ilości wody po prostu nie mamy już produktu na dłoniach :) Trochę z tym zabawy. 

Zapach nie utrzymuje się na skórze po kąpieli, ale może to i lepiej. Skóra jest nawilżona, a to za sprawą parafiny. Nie jest to przyjemne nawilżenie, ale tłusta warstwa, mało komfortowe. 

Skład kosmetyku:

Cena: ok. 13 zł/225 g

Jak dla mnie zupełny przeciętniak, oczekuję większego tarcia od peelingu. Na tą chwilę zostaję przy cukrowych. Nie kupię ponownie.

Stosujecie regularnie peelingi?

ETYKIETY:

Zobacz także:

13 komentarze

  1. średnio 2 razy w tygodniu używam mojego ulubieńca waniliowego z Farmony ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wielbię bardzo cukrowy peeling z Clareny.
    Ten o zapachu cappucino.
    Niesamowity jest i pięknie wygładza skórę.
    Niestety, ze względu na jego cenę (52 zł) nie mogę sobie na niego pozwolić zbyt często.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię zieloną herbatę:0
    Przeciętniak hmm...

    OdpowiedzUsuń
  4. Omijam szerokim łukiem peelingi, które mają w składzie parafinę. Pozostaję wierna peelingowi kawowemu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jeśli peeling solny to tylko z Flos-Leku a za cukrowy muszę się wziąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja chyba jednak bym sie skusiła na niego

    OdpowiedzUsuń
  7. Faromona ma dobre peelingi zwłaszcza do stóp w profesjonalnym wydaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. hmmm... ja lubię różnej wielkości zdzieraki

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam ochotę go wypróbować, ale jak slaby zdzierak z niego, to sobie daruję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś ta Farmona nie ma pozytywnym opinii.

    OdpowiedzUsuń
  11. to się produkt nie udał, ale mam z Farmony serum do stóp i jest naprawdę niezłe:) chociaż jakiś plus dla tej marki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. solnego pilingu nigdy nie miałam.. zaczynam zakochiwać się w cukrowych :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Heeej :))) Uwielbiam blogi, takie jak ten :) Naprawdę tu u Ciebie super :) Chciałabym Cię zaprosić do siebie :) Z pewnością znajdziesz coś dla siebie :). http://hushaaabye.blogspot.com . Zachęcam do obserwowania i komentowania, każdy jest dla mnie wyjątkowy :):*

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog