Moje zapachy na chłody i słotę
10/17/2012Czas na post jesienny. Deszczowy i pochmurny. Słów kilka na temat zapachów na sezon jesień-zima, które znalazły się na mojej toaletce.
Z natury jestem słodko-lubna. Wśród moich zapachów znajdują się odważne i ciężkie zapachy, nawet na lato zdarza mi się wybrać zapach dla większości za ciężki na upał i słońce.
Przed Wami 4 różne zapachy. Każdy inny i każdy wyjątkowy. Zestawiłam je z ulubionymi tkaninami na jesień i zimę.
Zapach z kolekcji Crescent Row. Laugh With Me Lee Lee to radośnie niewinna, świeża kompozycja kwiatowo-drzewna z nutami takimi jak melon, cytrusy, fiołek, lilia, jaśmin, bursztyn i sandałowiec, czyli reprezentacyjnymi zapachami angielskiego ogrodu.
Zapach zamknięty w fantazyjnym flakonie, dla którego inspiracją były amerykańskie shakery z lat dwudziestych. A pudełko to niezwykły, oryginalny pokój z własnym stylem, nawiązujący do dziewczyny z nazwy perfum.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: liście czarnej porzeczki, melon, cytrusy
nuta serca: fiołek, lilia, jaśmin
nuta bazy: bursztyn, sandałowiec, ambra
Zapach powstał jako połączenie świeżych, kwiatowo-korzennych nut, które razem dały silny i odważny aromat. Jego przeznaczeniem jest kobieta, która słucha swych pragnień, jest świadoma swoich silnych i słabych stron; nie stara się być uwodzicielska lecz wychodzi jej to mimowolnie...
Zapach został tak skomponowany, że zanikające w jednej fazie nuty pojawiają się na nowo w późniejszej fazie rozwoju zapachu, tworząc koło zapachowe.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: cytrusy, hiacynt, różowy pieprz
nuta serca: wanilia, jaśmin, irys
Nuty zapachowe:
nuta głowy: yuzu, grejpfrut, marakuja
nuta serca: brzoskwinia, kwiat brzoskwini
nuta bazy: kwiat champaca, piżmo, róża
Nuty zapachowe:
nuta głowy: limonka, frezja
nuta serca: kwiat tiare
nuta bazy: bób tonka, drzewo cedrowe
Nie wyróżniam wśród nich zapachów na dzień i na wieczór, wybieram zapach w zależności od nastroju - przypadkowo. I choć można podzielić je na dwie grupy - zapachy na dzień (Benefit i Masaki) i na wieczór (Chanel i Versace) ja nie umiem odmówić sobie przyjemności otulania się nimi kiedy przyjdzie mi na nie poprostu ochota.
Czym pachnie Wasza toaletka na ten sezon?
25 komentarze
bardzo ciekawy pomysł na zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety tylko kończąca się podróbka jak na razie..
:)
UsuńUwielbiam Chance Chanel, ale osobiście uzywam wersji Chance Eau Fraiche :-) Koniecznie muszę powąchac zapachy Benefit, żadnego z nich jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńsporo tych z Benefitu :) Są tak skomponowane, że każdy coś dla siebie znajdzie, ten jest zdecydowanie na codzień :)
UsuńA moj Benefitek sobie zginal :( buuu
OdpowiedzUsuńTez mam Chanel Chance, ale ten zielony.. Super na lato.. A obecnie kroluje u mnie Chanel Coco M. :)
te Twoje tańce szalone :)))Coco M :) lubię :)
Usuń2 pierwsze zapachy chętnie widziałabym u siebie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie króluje ostatnio Amor Amor Temptation i Kenzo Tigre. I wykańczam oczywiście wszelkiego rodzaju sample i odlewki
OdpowiedzUsuńz amor amor miałam ukochane delight (limitowanka) i to jedyny zapach od cacharel, który uwielbiam, szkoda, że ich już nie ma :(
Usuńdesign pierwszego powala na kolana... jak jakiś drogi shaker:)
OdpowiedzUsuń:)) taki był zamysł :)
Usuńvanitas versace ;D
OdpowiedzUsuńuwieeelbiam!:)
jest piękny :)
UsuńU mnie rzadzi "Ocean sun" Gabrieli Sabatini.
OdpowiedzUsuńZapach typowo letni, ale mam do niego ogromny sentyment.
z letnich na zimę lubię dkny pure i używam :)
UsuńPati, Twoje pytanie wprawia mnie w konsternację... Mam tyle zapachów, których lubię używać jesienią, że trudno mi odpowiedzieć :-) Na pewno lubię zapachy ciepłe, kremowe, odrobinę słodkie... może być to Gloria Cacharel, Salome Carla Fracci, albo super słodki Benefit Carmella ;-)
OdpowiedzUsuńsłodkie lubię bardzo :) w mojej toaletce też znajdzie się więcej ;)
Usuńwizualnie najbardziej podoba mi się pierwszy zapach, pewnie poleciałabym na flakon i jego kupiła :D
OdpowiedzUsuńteż zwracam uwagę na flakon :)
UsuńŻadnego z tych zapachów nie miałam, nie są jakoś na mojej liście, ale jak tylko niedługo znajdę się na lotnisku to kolekcja moich zapachów powiększy się:)
OdpowiedzUsuńkażdy z nich ma nuty, które mój nos lubi, vanitas proszę się dla mnie skropić bym mogła sobie niuchnąć :)
OdpowiedzUsuńa chętnie :)
UsuńDziękuję za przyjęcie mnie do grona obserwowanych przez Ciebie blogów. Mam nadzieję, ze będziesz u mnie częstym gościem:)
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuń