Bioderma | Krem Sensibio AR, czyli sprzymierzeniec cery naczynkowej
9/12/2014• Ma natychmiastowe działanie łagodzące enoxolon, alantoina, olej kanola
• Ogranicza
podrażnienia przez hamowanie produkcji cytokin prozapalnych laminaria
ochroleuca
• Nawilża i
chroni gliceryna, hydroksyprolina, fitosterole z
awokado
• Doskonale tolerowany przez skórę
• Formuła
bezzapachowa, nie zawiera klasycznych konserwantów
Wskazania:
• Codzienna
pielęgnacja łagodząca dla skóry wrażliwej i reaktywnej z problemami
naczynkowymi
• Przejściowe
zaczerwienienie twarzy (połączone z uczuciem gorąca)
• Trwałe zaczerwienienie skóry twarzy (erytroza,
kuperoza, trądzik różowaty)
Właściwości:
• Formuła
bezzapachowa
• Hipoalergiczny
• Nie zawiera barwników
Tubka 40ml
Skład: WATER (AQUA), MINERAL
OIL (PARAFFINUM LIQUIDUM), GLYCERIN, PERSEA GRATISSIMA (AVOCADO) OIL
UNSAPONIFIABLES, ARACHIDYL ALCOHOL, DIMETHICONE, GLYCERYL STEARATE, GLYCOL
DISTEARATE, OZOKERITE, PEG-100 STEARATE, SODIUM PCA, CANOLA OIL, DIPALMITOYL
HYDROXYPROLINE, GLYCYRRHETINIC ACID, TOCOPHERYL ACETATE, GINKGO BILOBA EXTRACT,
CAMELLIA SINENSIS LEAF EXTRACT, GLYCINE SOJA (SOYBEAN) GERM EXTRACT, ALLANTOIN,
MANNITOL, XYLITOL, RHAMNOSE, FRUCTOOLIGOSACCHARIDES, LAMINARIA OCHROLEUCA
EXTRACT, SODIUM CHONDROITIN SULFATE, PROPYLENE GLYCOL, BEHENYL ALCOHOL,
POLYACRYLAMIDE, ARACHIDYL GLUCOSIDE, C13-14 ISOPARAFFIN, DISODIUM EDTA,
LAURETH-7, SODIUM HYDROXIDE, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, PHENOXYETHANOL,
METHYLPARABEN
Na napisanie tej recenzji zbieram się od jakiegoś roku. Serio. Tak długo. Ten krem to przykład prawdziwego związku love-and-hate. Krem zakupiłam w SP kiedy podczas zeszłorocznych fochów mojej cery nie wiedziałam już co robić. Chwilę potem wylądowałam już u dermatologa i kuracja sterydami odłożyła krem na półkę. Nadszedł nowy rok i przyszła na niego pora. I zaczęło się...
Pierwsze wrażenie straszne. Pieczenie skóry, zaczerwienienie. Odstawiłam. Wróciłam do kremu z serii E od Pharmaceris z podkulonym ogonem. Nie wiem dlaczego, ale kremy dedykowane cerze wrażliwej naczynkowej na początku zawsze mnie podrażniają. Wiecie dlaczego?
Z sukcesem powróciliśmy do siebie na wiosnę. I tak wiosnę i lato spędziliśmy w harmonii.
Krem jest w typowej dla Biodermy szacie graficznej, z wygodnym aplikatorem. Wystarczy niewiele produktu, aby pokryć twarz.
Konsystencja przyjemna o barwie lekko żółtej, typowej dla kosmetyków przeznaczonych do cery naczynkowej, koryguje on zaczerwienienie i podrażnienia.
Po aplikacji szybko się wchłania i nie pozostawia filtru. Idealnie spisuje się pod makijaż. Jest niezwykle wydajny, po prawie 4 miesiącach stosowania nie kończy się. Ja stosowałam go na oczyszczoną skórę twarzy na serum. Na dzień.
Podsumowując polecam Wam krem od Biodermy. Nie przejmujcie się pierwszymi wrażeniami. Moja buzia musiała się przyzwyczaić do tego kremu, teraz fajnie się sprawdza.
Koszt 40 ml to ok. 55-60 zł i jak na jego wydajność uważam, że warto.
27 komentarze
nie dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam cery naczynkowej, ale ma ją moja koleżanka, myślę, że chyba warto jej go polecić :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze że nie miała nic z Biodermy do buźki !Ale że mam naczyniową cerę to chętnie bym po niego sięgnęła ;]
OdpowiedzUsuńno co Ty! ja uwielbiam różowego micela :)
UsuńJa co prawda naczynkowej cery nie mam, ale lubię pielęgnację z Biodermą. (Polecę ten mamie, bo ona ma taki problem:) )
OdpowiedzUsuńSwego czasu kochałam nawilżającą maseczkę i kultową już wodę micelarną. Teraz eksperymentuję z innymi, ale wiem jedno - kończy się ostatnie opakowanie "nowości" i wracam z podkulonym ogonem do Biodermy.
coś w tym jest :) ja mam jednak świetną alternatywę dla Michela z biodermy - micel od pat&RUB :)
UsuńCiekawy, mam cerę naczynkową, używałam już wielu różnych specyfików, ale tego jeszcze nie
OdpowiedzUsuńLubię tą firmę, przy okazji wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńNie mam typowo naczynkowej skóry, więc tego egzemplarza nie miałam, ale mam cerę bardzo wrażliwą i alergiczną i uwielbiam kremy z serii Sensibio:) Wcześniej byłam wielką fanką Sensibio Light, a ostatnio całkowicie straciłam głowę dla Sensibio Tolerance Plus. Co do pieczenia, to u mnie oba wymienione kremy wywołują taką reakcję kiedy nakładam je na podrażnioną skórę, ale co ciekawe same dodatkowo jej nie podrażniają, a wręcz przeciwnie i z każdym użyciem jest coraz lepiej, a skóra jest ładnie złagodzona i ukojona:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że ostatecznie się polubilismy :)
UsuńNa szczęście nie mam cery naczynkowej, więc to nie produkt dla mnie :)
OdpowiedzUsuńszczęściara :)
UsuńTo początkowe pieczenie średnio mi się podoba, bo chciałam polecić komuś ten krem... A wiem, że jak już ją zacznie szczypać, to się zniechęci strasznie :D Taki kosmetyczny trudny typ. Ale pomyślę jeszcze nad serią z Pharmaceris, którą opisywała szerzej Hexx.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
ja też niebawem o niej napisze :)
UsuńMam jakieś sensibio ale nie wiem jakie ;D moje jest niebieskie ;D
OdpowiedzUsuńhahaha :)
UsuńUwielbiam całą tą serię ♡
OdpowiedzUsuńCOś w sam raz dla żony kuzyna :]
OdpowiedzUsuńCera naczynkowa :]
Kremik nie dla mnie, ale moja mama ma cere naczynkową.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie. Musze to przemyśleć
OdpowiedzUsuńJa mam tak jak ty jak na razie z kremami pod oczy, gdy je nakładam po raz pierwszy czuję pieczenie, ale gdy nałożę je na całą twarz (również pod oczy) już nie... dziwna sprawa
z kremami pod oczy mam tak samo :/ nie wiem o co kaman ;)
UsuńJa stosuję go już od dość dawna (właśnie kończy mi się ostatnia tubka, więc będę testować coś nowego) i muszę powiedzieć, że moja skóra się z nim lubi.. Z podrażnieniami nigdy problemu nie miałam.. Ogólnie rzecz biorąc chwalę sobie Biodermę.. Mam też taki w zielonkawej tubce, nie pamiętam nazwy serii, ale coś na rozszerzone pory.. Świetny jest i faktycznie zwęża pory :)
OdpowiedzUsuńja też lubię bioderme :) ale the best jest dla mnie ta właśnie seria :)
UsuńNie mam cery naczy kowej ale bardzo lubię kosmetyki Biodermy :) ostatnio szczególnie przypadła mi do gustu pianka do mycia twarzy hydrabio mousse ;)
OdpowiedzUsuńpianki nie znam... jeszcze :)
UsuńMoja mama ma skórę naczynkową, muszę polecić jej ten krem :)
OdpowiedzUsuńJa nie rozstaję się z micelem z tej serii, krem kilka lat temu był moim 'złotym standardem', ale na cięższy kaliber przeszłam i pożegnałam go bez żalu;D
OdpowiedzUsuń