Bielenda | Cukrowy peeling do ciała - zmysłowa wiśnia.
11/07/2014
Od jakiegoś czasu nie mogę obyć się bez peelingu. Peeling cukrowy to nieodłączny towarzysz moich kąpieli nawet 4 razy w tygodniu. Jakiś czas temu dopadłam peeling z Bielendy, który skusił mnie swoim zapachem. Matko! Jak on pachnie...
Peeling zamknięty jest w klasycznym pudełku, co akurat bardzo lubię. Można łatwo wydobyć kosmetyk pod prysznicem i zużyć go do końca. Pudełko jest matowe, ot takie urozmaicenie. Pudełko jest szczelnie zamknięte.
Peeling ma zbitą konsystencję z dużą ilością cukru. Wygląda trochę jakby ten cukier był zalany szklanką soku wiśniowego, dosłownie! Pachnie bosko. Pięknie ściera martwy naskórek. Drobinki są dość duże i ostre. Niestety, przy używaniu tego typu kosmetyku musimy się liczyć, że prysznic wymaga później doczyszczenia, ponieważ kawałki kosmetyku lubią rozpryskiwać się w różnych kierunkach. Ale taki już urok peelingów. Ten, na szczęście wystarczyło zmyć mocnym strumieniem wody.
Przyznaję szczerze, że z ogromną przyjemnością do niego wracałam. Zapach utrzymywał się dłużej na skórze, pozostawiał ją lekką nawilżoną, nie było mowy o tłustej i nieprzyjemniej warstwie, którą po wykonaniu peelingu trzeba zmyć. Ma wprawdzie w swoim składzie parafinę, ale w tym kosmetyku i takim stężeniu nie przeszkadza mi jej obecność.
Opis producenta:
Kosmetyk dostaniecie w drogeriach w cenie około 16 zł/200 ml. W serii znajdziecie jeszcze Soczystą Malinę i Troskliwa brzoskwinię. Powiem Wam, że jak na produkt drogeryjny to fajny produkt, cena też atrakcyjna. I ten zapach... Jeśli nie miałyście - serdecznie polecam :)
Miłego weekendu!
54 komentarze
Kusi kusi, będzie mój :D
OdpowiedzUsuńdaj znać, jak się spisuje :)
Usuńciekawa jestem zapachu :) chociaż cena mogłaby być niższa
OdpowiedzUsuńżałuję, że nie mogę go Wam przekazać przez internet ;)
UsuńMam go w zapasach, tylko właśnie tej parafinki się nieco obawiam :)
OdpowiedzUsuńniepotrzebnie Aniu. Jest fajny, nie to co Perfecta, bleh :(
UsuńTeż go bardzo lubię, no i zgadzam się - pachnie bosko :)
OdpowiedzUsuńooo, cudowny jest ten zapach :D
UsuńMam go ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńno to odpakowuj :D
Usuńkusząca propozycja, ale na razie się nie skusimy :P
OdpowiedzUsuńmoże w przyszłości ;)
UsuńNie znam, ale zapach rozbudził moją wuobraźnię ;)
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest hihi
UsuńWygląda apetycznie.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńOjeej kupiłabym ze sam wygląd opakowania :D
OdpowiedzUsuńmi też się podoba :) matowego opakowania to jeszcze chyba nikt nie miał :D
Usuńa ja bym sobie takie masełko kupiła, bo zapach wiśni to coś, co lubię od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńmiałam przeczucie, że wybrałam wiśnię :)
Usuńwygląda bardzo ładnie jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńsmakowicie :D
UsuńMnie kusi ten malinowy ♥
OdpowiedzUsuńmyślę, że zapachowo też będzie ładny :D
Usuńmam ochotę go powąchać ! :D
OdpowiedzUsuńzapraszam :)
UsuńZ Bielendy mialam tylko maselko mango i arbuzowe.
OdpowiedzUsuńPrzywiozlam oba z PL . Mango bylo ok nie mialam nic do marudzenia a arbuz mnie meczy, jest strasznie chemiczny ;D czego nie lubie
Ich peelingi tez bym spróbowala bo lubie zdzierac cialo ;)
to te Ci się spodobają :) bo porządnie ździerają :)
UsuńFajny, choć ja już mam zbyt dużo złych doświadczeń z drogeryjnymi peelingami. Zazwyczaj to tylko tłusta parafina, która oblepia. Najgorszy na świecie jest peeling Perfecty w sumie z każdej serii. Zapach być może super, ale nie zachęcił mnie jakoś wybitnie :)
OdpowiedzUsuńnieee, ten jest zupełnie inny, ale wiem o czym mówisz, perfecta ma straszne...
Usuńbrzmi fajnie :) ale ja bym wzięła inny zapach, bo nie przepadam za wiśniowym ;p
OdpowiedzUsuńbo tego nie wąchałaś :P
UsuńOd jakiegoś czasu poszukuję dobrego peelingu cukrowego do ciała, spadłaś mi z nieba ;).
OdpowiedzUsuńproszę bardzo :)
UsuńTa nazwa jest świetna :D
OdpowiedzUsuńha ha ha :D
UsuńBrzmi kusząco, zapach wisienek uwielbiam, więc byłoby to dla mnie świetne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńten jest świetny - uzależnia :D
UsuńJestem w jego posiadaniu cudownie pachnie :)
OdpowiedzUsuńmój blog, gorąco zapraszam ! ♥
Muszę go wypróbować!!
OdpowiedzUsuńdaj znać :)
UsuńOj ja też się w nim zakochałam.. Uwielbiam jego zapach.
OdpowiedzUsuńNa składach sie nie znam, parafina mi nie przeszkadza, zwłaszcza że u mnie sprawdził się doskonale :D
Na pewno będę do niego wracać :)
ja też mam go już w zapasie :D
UsuńOstatnio kupiłam peeling z tej serii, ale jednak wzięłam malinę:D chociaż wiśnia też kusiła;)
OdpowiedzUsuńi jak malina?
UsuńWygląda apetycznie. :)
OdpowiedzUsuńDorcia, tylko nie jedz! :D
UsuńOwszem zapach napewno jest cudowny, ale podejrzewam że jest to bomba silikonowa, przez co mogłabym używać go tylko do nóg.
OdpowiedzUsuńmi nie przeszkadza :)
UsuńZapach lata w słoiczku :) ja się tam chętnie skusze! :)
OdpowiedzUsuńfajne określenie :)
UsuńOj kusi, muszę go mieć :D
OdpowiedzUsuńkupuj Monia! :)
Usuńja mam balsam do ciała tej marki i ten sam zapach ;-)
OdpowiedzUsuń