Rituals | Żel oczyszczający do cery suchej i wrażliwej
1/26/2015
Kiedy pierwszy raz weszłam do salonu Rirtuals
chciałam dosłownie wszystko. Każda z serii, każda z konsystencji i każdy z
zapachów oczarował każdą mnie od pierwszej chwili. Do tego oszczędne logo i minimalistyczne
opakowania. Wszystko dopracowane w najmniejszym szczególe. Będąc na miejscu w
salonie Rituals... zdecydowałam się na zaledwie garstkę produktów
pielęgnacyjnych z bogatej oferty firmy. Wśród zakupów w salonie Rituals... znalazł się produkt do mycia twarzy, czyli żel do bardzo
wrażliwej skóry.
Ten żel jest genialny! Cudownie myje, cudownie pachnie i jest jednocześnie bardzo delikatny, ale i skuteczny. Zapakowany zupełnie niepozornie. Biała tuba skrywa w sobie przezroczysty żel, który po rozsmarowaniu na buzi i zetknięciu z wodą tworzy białą oleistą piankę do mycia buzi.
Jest delikatny i cudownie pachnie (cytryna, jabłko, jaśmin, cedr, bursztyn i wanilia). Zapach utrzymuje się na twarzy jeszcze jakiś czas. Używanie go to przyjemność. Nie wysusza, nie podrażnia. Zostawia cerę w dobrej kondycji. Dobrze spisuje się do demakijażu twarzy, jednak do oczu nie polecam. Po pierwsze, nie jest on przeznaczony do oczu (olejek w oku? tylko nie to!), po drugie oczy zmywam zawsze dwufazą. Bardzo fajnie współpracuje ze szczoteczką Foreo Luna i żałuję, że nie mam do niej dostępu, bo kupiłabym zapas.
Skład: CAPRYLIC / CAPRIC TRIGLYCERIDE, GLYCERIN, AQUA / WATER, SUCROSE LAURATE, SUCROSE PALMITATE, PANTHENOL, ALOE BARBADENSIS (ALOE VERA) LEAF JUICE, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, PORIA COCOS EXTRACT, PHRAGMITES KHARKA EXTRACT, SUCROSE STEARATE, TOCOPHEROL, CITRIC ACID, SODIUM CITRATE, SODIUM BENZOATE, PHENOXYETHANOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, PARFUM / FRAGRANCE.
Wśród swoich kosmetyków mam już hity marki Rituals... ale o tym innym razem. W najbliższym czasie pokażę Wam również dwa udane produkty z kolorówki.
Koszt żelu to 13,50 euro/125 ml
44 komentarze
Ja mam nadzieje, ze ich pielęgnacja trafi do mojego tkmaxxa, bo ja za każdym razem sie do tych ich produktów slinie jak są na blogach <3
OdpowiedzUsuńpielęgnacji w tk nie widziałam... tylko kolorówkę... produkty warte zaślinienia maksymalnego :D
Usuńwygląda bardzo ładnie i z tego co tu napisałaś pięknie pachnie !
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/
pachnie bosko! Szkoda, że komp nie oddaje zapachu, oj szkoda ;)
UsuńJak coś cudownie pachnie to musi być moje :D
OdpowiedzUsuńha ha ha :D
UsuńZapach by mi sie spodobał ale to nie dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńale mają w ofercie też coś dla Twojej :P
Usuńmiałam kiedyś balsam od Rituals i baaaardzo go polubiłam
OdpowiedzUsuńJa również mam dwa balsamy od Rituals (o których pisałam u siebie ;) i jestem zachwycona :D
Usuńi ja mam masło i peeling i wszystko jest cudowne. Nie omieszkam kupić więcej jak tylko będę miała okazję :D
UsuńNie znam, ale jeżeli jest super - wypróbuję.
OdpowiedzUsuńjest super i musisz wypróbować Ritualsa, cokolwiek, gwarantuję, że pokochasz :))
UsuńMoimi faworytami sa glownie pianki do ciala, uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńno tak, tak wiem, masz ich kilkanaście :D z podziwu wyjść nie mogę i uważam, że pianki mają super!
Usuńmuszę w końcu wypróbować te produkty :)
OdpowiedzUsuńjeśli będziesz miała okazję - koniecznie!
UsuńTyle dobrego o Rituals, szkoda, że nie można ich kupić stacjonarnie w PL (chyba, że coś się zmieniło, choć wątpie). W tk maxx można czasem dorwać perełki, może i jakiś z ich produktów się kiedyś napatoczy :D
OdpowiedzUsuńbardzooo szkoda. I mam nadzieję, że nie będzie to jedna z tych marek, o których się pieje, dopóki nie ma jej w PL, bo te kosmetyki zasługują na większą uwagę i uwielbienie :D
Usuńczęsto tę markę spotykam w TkMaxxie ale nie znałam jej i jakoś tak omijałam :) ale widzę, że warto się nią zainteresować :)
OdpowiedzUsuńserio? W Wawie nie widziałam nigdy! Daj cynk, jak zobaczysz :D Będę pierwsza w kolejce hihi
UsuńPrzydałby mi się taki produkt <3 Z Rituals znam Himalaya Scrub, o którym napiszę niebawem.
OdpowiedzUsuńuwielbiam go! i polubiłam nawet :))) choć za solnymi nie przepadam, zasługuje na dobre słowo :)
UsuńNie dla mnie mam cerę tłustą;\
OdpowiedzUsuńto musisz poszukać u nich coś dla swojej cery, a mają kilka produktów :D
UsuńCiekawe kiedy ta marka będzie dostępna w PL.
OdpowiedzUsuńno ciekawi i mnie, czy będzie :D
UsuńJa akurat lubię zmywać olejem Dermalogica oko, bo nic tak dobrze nie rozpuszcza makijażu :) Mam smaka na kosmetyki Rituals, ale pozostaje mi tylko kupowanie online.
OdpowiedzUsuńAlbo przejażdżka do Berlina ;)
Usuńno właśnie, wypad do Berlina, czyli 2 w jednym jak znalazł, tylko na wiosnę poczekaj :)
UsuńWciąż mam slinitok jak widzę te tubki ;) przy okazji jakiegoś wyjazdu muszę sie zaopatrzyć w kilka ich produktów.
OdpowiedzUsuńŚlinotok to odpowiednie słowo i jest w pełni uzasadnione :)
UsuńEj no.... ja chcę mieć Rituals w Polsce... najlepiej jeszcze gdzieś blisko :D
OdpowiedzUsuńja też ja też! :D
Usuńszkoda,że nie czuć przez ekran :D
OdpowiedzUsuńz chęcią bym sobie sprawiła
wysyłam zapach wirtualny... dobra! Musisz mi na słowo uwierzyć :D
UsuńSzata graficzna jest cudowna. Chciałabym wypróbować coś z tej firmy :D
OdpowiedzUsuńobawiam się, że jak wypróbujesz jedno to zapragniesz wypróbować wszystko :D tego CI życzę oczywiście :)
UsuńO tak, z takim zapachem i działaniem nie może być zły - chciałabym!
OdpowiedzUsuńRituals... na razie jedynie w chciejstwach :) Piękne zdjęcia.
Dziękuję Kochana i mam nadzieję, że w końcu wpadną w Twoje łapki te cudeńka :))
UsuńKurcze tak zachwalasz, że chcę naprawdę :P
OdpowiedzUsuńNo kurde chciejstwo na maxa, Sywuś :)
UsuńLubię Rituals, ale produktów do twarzy jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj, zapewne do innego rodzaju, ale wybór jest ogromny :)
Usuń