Kosmetyki kolorowe Rituals... Czy warte są zachodu?
2/19/2015
Kosmetyki Rituals na dobre zagościły w mojej kosmetyczce. Ostatnio pisałam Wam o cudownym żelu do mycia skóry wrażliwej i na tym nie poprzestanę. W ofercie znajdziecie wiele pięknych zapachów, ale i kosmetyki kolorowe, o których rzadziej pisze się na blogach. Myślę, że kolorówkę przyćmiewa jednak ogrom pielęgnacji. Jak byłam w salonie, przyznaję, skupiłam się w dużej mierze na kosmetykach pielęgnacyjnych marki.
Dziś o dwóch produktach z kolorowej oferty Rituals... Na pierwszy ogień idzie kredka do brwi. Cienie są jedynie dodatkiem, wspomnę jednak o nich kilka słów.
Kredka jest dwustronna - z jednaj strony mamy kredkę w kolorze Hazel, z drugiej znajdziemy rozświetlacz. W skuwce kredki mamy poręczny grzebyk do rozczesywania brwi. Kredka ma idealną miękkość i łatwo się nią maluje. Nie jest za miękka, ani za twarda.
Kredka w akcji. Kolor trafiłam idealny. Jest nieco ciemniejszy od tych kredek, jakie używam od Catrice i Eris, ale i tak ładnie komponuje się z moim nowym kolorem włosów (dla tych co nie zauważyli - wróciłam do jasnego blondu!).
Kredka jest fajna, trwała, mimo tego, że jest pierwszą kredką w mojej kolekcji, która nie jest woskowana. W żaden sposób. Jest normalną kredką, może być też z powodzeniem stosowana do rysowania kreski na powiekach. Ja utrwalam ją dodatkowo przy dłuższych wyjściach z woskiem do brwi od Sephory.
Zanim przejdę do testu na brwiach powiem Wam, że te cienie pięknie prezentują się na dłoni, jednak na oku już nie. W sumie dobrze się je rozciera i aplikuje, są trwałe, jednak wykończenie już nie jest idealne. Najczęściej używam z tej paletki samego fioletu, aby zaznaczyć nim zewnętrzny kącik w połączeniu z bardzo jasnym, cielistym cieniem. Wtedy efekt jest zadowalający.
I teraz test na żywym organizmie. Rozświetlacz trzeba bardzo dobrze rozetrzeć, daje ładny i naturalny efekt. Jest trwały i może służyć również do rozświetlenia linii wodnej, bo ma ładny, delikatnie łososiowo-cielisty kolor.
akuku!
Dajcie znać, jakich produktów do brwi używacie najczęściej. Miłego popołudnia. Subi
36 komentarze
Ja nie mam swojego ulubionego produktu do brwii, ciągle szukam tego jedynego :) Głównie są to cienie.
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię kredki, dzięki nim szybko wykonam makijaż brwi :)
UsuńJa głównie używam kredki do brwi, chociaż czasami zdarzy mi się również cieni.. ;)
OdpowiedzUsuńcieni też kiedyś używałam, ale przerzuciłam się na szybszą wersję :)
UsuńDla mnie niestety na za ciepły odcień, ale pomijając kolor to cała reszta mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńbałam się, że kredka nie będzie trwała, ale daje radę :)
UsuńNie znam tych kosmetyków, a do brwi używam zwykłego cienie;) Buziaki
OdpowiedzUsuńjest Was większość :) Cień wydaje mi się taki czasochłonny i nietrwały :)
UsuńJa używam kredki Diadem, jest ciemniejsza i dobrze zgrywa się z moim kolorem brwi.
OdpowiedzUsuńnie znam zupełnie tych produktów :)
UsuńNie przekonuje mnie makijaż oka. Źle roztarta granica, brzydko zaakcentowane wewnętrzne kąciki. Niestarannie!
OdpowiedzUsuńZa to usta i róż bardzo ładnie :)
szkoda, że anonim... pewnie stała czytelniczka, co? ale dzięki. Akurat usta nieumalowane :D
Usuńmam ich sklep kolor mnie :))) hyhyhy ;D
OdpowiedzUsuńalle wlasnie...nie zwracam uwagi na kolorówke bo wole ich produkty do ciala :)
chociaz kredka do brwi bardzo ladnie sie prezentuje ;) cienie - wlasnie ten fiolecik tez przyjemnie wyglada :)
ja uzywam pomady od Anastasia Beverly Hills :)
eeeh, mała zazdrocha :D ale zgadzam się z Tobą, że to produkty do ciała są ich największym atutem :)
UsuńJa nie wiedziałam że oni mają kolorówke ;D
OdpowiedzUsuńno mają :D
UsuńZ produktami do brwi u mnie problem, nie mogę się na nic zdecydować. Chciałabym pogrubić trochę moje brwi na samym ich początku, ale mam je mocno czarne i tak jakoś nic mi nie pasuje.
OdpowiedzUsuńno proszę Cię, na pewno znajdziesz coś dla siebie :) Wybór produktów jest ogromny :)
UsuńJa uwielbiam kredkę z Catrice + coś do jej utrwalenia, np. żel z WIBO albo farbki z MUR :)
OdpowiedzUsuńmur mi nie odpowiada, więc nie zdecydowałabym się, nie lubię też takiego przerysowanego efektu. Ale kredka z Catrice to jest super produkt bez dwóch zdań :)
UsuńJa używam kredki lub korektora w żelu. Ciągle jednak szukam idealnego produktu,,,
OdpowiedzUsuńu mnie jest to gimme brow od benefit. uwielbiam ten żel :)
UsuńJa używam do brwi cieni Catrice, a obecnie mam zrobioną hennę ;)
OdpowiedzUsuńja tez mam hennę, ale kredki potrzebuję dodatkowo, aby wypełnić brwi :)
Usuńczyli raczej nie polecasz cieni?
OdpowiedzUsuńnie przepadam za cieniami, choć używałam ich długi czas :) teraz też czasami sięgam, ale jak mam więcej czasu :)
UsuńFajnie rozwiązanie z tą kredką. W sensie, że duet. Jednak jak dla mnie ten brąz jest nieco za rudy. Za to cienie mi się na Twoim oczku podoba. Mogłby być bardziej napigmentowane, ale odcień ładny. A brwi to ja traktuję nieco po macoszemu. Przelecę maskarą Wibo, czasem odrobinę podkreślę cieniem. Takie tam :)
OdpowiedzUsuńhihi, dobre i takie tam, bo brwi są ważne :)
UsuńJa najbardziej lubię cienie z Golden Rose, a jeśli kredka, to Catrice :)
OdpowiedzUsuńcatrice rządzi :)
Usuńja używam kredki z Avonu :) jest lekko woskowa, mega trwała i bardzo wydajna :)
OdpowiedzUsuńniestet już dawno nie widziałam jej w katalogu i jak mi się skończy to nie wiem co pocznę :(
o nie znam :) najgorzej, jak wycofują produkty, do których się przyzwyczajamy...
UsuńW ogóle nie znam tej marki ;-)
OdpowiedzUsuńniestety nie ma jej w PL ;/
UsuńKurde felek, ominęłam kolorówkę w Rituals :D
OdpowiedzUsuńno co Ty??? hihi
Usuń