NUXELLENCE® DETOX NUXE, czyli dodatkowe 2h snu w kremie!
5/25/2015
Detox każdej z nas kojarzy się z dietą, oczyszczaniem organizmu i piciem dużej ilości wody. Oczyszczanie (takie dogłębne, od środka) potrzebne jest również naszej skórze. NUXE wyszedł na przeciw potrzebom naszej skóry i stworzył krem na noc, dzięki któremu nasza skóra co dzień rano budzi się wypoczęta o dwie godziny więcej.
Dzięki zastosowanej Formule Super-Detox, będącej
połączeniem cukrów pozyskanych biotechnologicznie oraz ekstraktu z drzewa
jedwabnego, Nuxellence® DETOX Nuxe wspiera nocny proces detoksykacji
komórek skóry, co przekłada się na ich bardziej efektywną odnowę nocą.
Dodatkowo, kwiatowe trio składników aktywnych (passiflora, anchusa i mak polny)
naprawia uszkodzone DNA mitochondrialne i tym samym pomaga przywrócić komórkom
skóry energię.
Szczerze mówiąc nie mam nic przeciwko 2 dodatkowym godzinom snu. Serio. Jestem śpiochem od zawsze. Błogie wysypianie się było możliwe dopóki nie zostałam mamą. Cóż, trzeba wziąć na klatę. Ale przyznam Wam szczerze, że w moim przypadku brak snu natychmiast odbija się na mojej cerze. jest poszarzała i widać na niej od razu zmęczenie.
Po krem chętnie sięgnęłam z dwóch powodów. Po pierwsza opakowanie, świetne, praktyczne i do tego fioletowe... W tym przypadku jednak opakowanie to nie wszystko. Po drugie obietnica: wypoczęta skóra, odżywiona. TAK. Krem na noc to dla mnie niezmiernie ważny krok w pielęgnacji. Musi być konkretny, odżywiać i mocno nawilżać moją skórę.
Krem ma konsystencję lekkiego kremu i łatwo się rozprowadza, szybko wchłania. Rano buzia świeci się i jest bardzo tłusta. Wymaga porządnego umycia. W sumie to zaskoczył mnie ten krem, bo nie spodziewałam się aż tak dużej dawki nawilżenia i odżywienia w takiej formule. Do tego produkt pięknie pachnie i jego używanie na noc to dodatkowo wielka przyjemność.
Produkt jest niesamowicie wydajny, na jedną aplikację zużywam 2 pompki, używam go od lutego (z małymi przerwami) i jeszcze go mam. Cena kremu nie jest niska, bo kosztuje on około 190 zł w aptekach, ale jest bardzo wydajny i jest to produkt naturalny.
13 komentarze
Cena mnie trochę przeraża :)
OdpowiedzUsuńDwie godziny snu w kremie...oj nie pogniewała bym się za taki wynalazek czy to w kremie czy w "psikaczu" :)
OdpowiedzUsuńA krem wygląda na ciekawy ,bogaty i naturalny .Piszesz jednak ,że rano twarz jest bardzo tłusta,trochę bym się jednak bała czy mnie nie zapcha. Gdyby jednak zdarzyło mi się gdzieś trafić na próbkę i nic złego by się nie działo to gotowa była bym zainwestować w ten specyfik:)
Z taką ceną to jednak nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńMam go na liście zakupów :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim sporo dobrego, jest u mnie na liście:)
OdpowiedzUsuńcena faktycznie wysoka, ale jako że mam wiecznie zmęczoną cerę. to ten krem byłby idealny dla mnie. warto po niego sięgnąć
OdpowiedzUsuń190zł? Widziałam go za 120 w aptece...
OdpowiedzUsuń" jest to produkt naturalny" niezupełnie..
Cenię sobie markę nuxe. Mają świetne produkty.
OdpowiedzUsuńNo wiadomo. Nuxe. Cenią się :) Ale jakość jest adekwatna :) Myślę że by się u mnie sprawdził, ale jednak cena nie na moje możliwości :(
OdpowiedzUsuńMiałam jego próbkę na kilka razy i od razu uderzył mnie mocny zapach,za mocny:(
OdpowiedzUsuńJa bym się nie pogniewała jakby jeszcze dodawał nam te 2h snu, żebyśmy były bardziej wyspane :D
OdpowiedzUsuńDo tej pory słyszałam tylko bardzo pochlebne opinie na temat tego kremu. Dlatego z pewnością się na niego skuszę :-)
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad nim na jesień, ale rozważam też kilka innych rzeczy, jeszcze mam czas, żeby zdecydować. Nuxe lubię, wracam do firmy regularnie.
OdpowiedzUsuń