Urban Decay | Podkład One&Done, Beached Bronzer i rozświetlacz Fireball w akcji!
5/30/2016
U mnie już lato. Po długim weekendzie w górach czuję się wypoczęta i naładowana pozytywną energią. 4 dni wypoczynku z dala od codziennych obowiązków potrafią zdziałać cuda. Uwierzycie? Wakacje to czas relaksu i zabawy, bez makijażu i nadmiernego strojenia. To wypoczęta i muśnięta słońcem skóra. Nie wymaga makijażu. Dziś pokażę Wam trzy produkty, dzięki którym wykonacie szybki i efektowny makijaż twarzy.
Poznajcie kolekcję SUMMER 2016 od Urban Decay: Podkład Naked Skin One & Done, brązer Beached oraz rozświetlacz Afterglow.
Beached Bronzer w kolorze Sun-Kissed to drobno mielona, ultra gładka konsystencja rozprowadza się z niebywałą łatwością, nie pozostawia smug i zapewnia skórze niekończący się blask. Możemy nałożyć go na twarz w celu podkreślenia kości policzkowych i ładnie ją wykonturować, lub delikatnie zaaplikować na całą twarz w celu nadania delikatnej opalenizny. Nakładając puder Beached Bronzer, masz za każdym razem pewność, że Twoja cera jest idealnie matowa i ma piękny, jednolity odcień, a kosmetyk zapewnia idealne krycie.
Afterglow nie jest pierwszym lepszym rozświetlaczem; z pieczołowitością i cierpliwością godną buddyjskiego mnicha rozdrabniano puder aż do momentu, w którym osiągnął perfekcyjną konsystencję. W rezultacie powstała lekka (niemniej jednak zachwycająco luksusowa) i doskonale kremowa, delikatna formuła. Puder rozświetlający Afterglow łatwo łączy się z innymi produktami. Można go używać w bardzo małych porcjach, albo nakładać w większych ilościach; aplikacja nowej formuły, której noszenie to czysta rozkosz, jest dziecinnie prosta. Produkt dostępny jest w trzech odcieniach dostosowanych do każdej karnacji. Afterglow tworzy na twarzy efekt, który utrzymuje się w nieskazitelnym stanie przez cały dzień.
Róże Afterglow Fetish i Obsessed poznaliście w zeszłym roku. Dziś do rodzinki wpadły 3 nowe rozświetlacze. Mój w kolorze Fireball to opalizujący na różowo piękniś, z którym nie rozstaję się od kilku tygodni.
Beached Bronzer i Afterglow Fireball w akcji
Podkład Naked Skin One & Done maskuje niedoskonałości, jego lekka niczym piórko formuła gwarantuje wyjątkową trwałość i nieporównywalny komfort noszenia. Rozpraszające światło cząsteczki w mgnieniu oka sprawiają, że wszelkie niedoskonałości stają się niewidoczne. Z biegiem czasu pory stają się mniej widoczne, a skóra jest bardziej napięta i świetlista. Mamy aż 4 kolory w gamie, więc każda z nas znajdzie coś dla siebie. Bardzo na plus SPF20.
Mój kolor to pierwszy, czyli Light. Jak widzicie poniżej jest dość żółty, czyli dla mnie idealny. Lekka, dość lejąca konsystencja też na plus, potrzebujesz bowiem naprawdę mało produktu, aby pokryć całą twarz. Po pierwsze brak maski, po drugie wydajność. Kocham go! Daje średnie krycie, jak potrzebuję mocniejszego to wykańczam go mineralnym pudrem. Duet idealny. To w tej chwili mój ulubieniec obok Galenic Ophycee. Naked Skin One & Done daje piękne, naturalnie świetliste wykończenie, nawilża moją twarz i będzie idealny na nadchodzące upały.
bez makijażu
jedna warstwa Naked Skin One & Done
Beached Bronzer w kolorze Sun-Kissed
Afterwlow Highlighter Fireball w akcji
Jak widzicie, u Urban Decay lato w pełni. Produkty będą mi towarzyszyły podczas upałów. Podkład świetnie sprawdza się w ciepłe dni, nie spływa, ładnie utrzymuje kontur i nie tworzy maski, jest kremowy, kryje dla mnie idealnie. Znakomity.
Wpadnijcie do polskiego sklepu Urban Decay, aby poznać wszystkie letnie nowości marki.
28 komentarze
Po podkład sama bardzo chętnie bym sięgnęła w te upalne dni :)
OdpowiedzUsuńŚwietna kolekcja!
to jest idealna propozycja na upały :)
UsuńJakie to wszystko piękne <3 Samymi opakowaniami kusi marka :)
OdpowiedzUsuńtak. przepiękne są te letnie edycje :)
UsuńBardzo moje kolory, konsystencje i produkty! :) chociaż po wielkim rozczarowaniu Naked Smoky, ciągle wstrzymuje się z kolejnymi zakupami, wybierając inne marki.
OdpowiedzUsuńKonsystencja bajka, zapomnij o rozczarowaniu, Soniak :)))
Usuńładniutkie :> takie delikatesy
OdpowiedzUsuńtakie moje, no! :D
UsuńRozświetlacz podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńjest cudowny, na początku miałam pewne obawy co do tego różu. Niepotrzebnie!
UsuńMuszę przyznać, że nie używam żadnych bronzerów ale ten mnie zaciekawił :) fajne produkty, oby dobrze Ci się ich używało.
OdpowiedzUsuńbrązer jest super! używam codziennie :)
UsuńJa juz dawno za nimi szaleje i chce je wszystkie! Przepięknie prezentują sie na skórze :)
OdpowiedzUsuńno to dawaj! Super są te opakowania <3
UsuńChciałam zakupić kolekcję ale jakos dalej nie jestem przekonana
OdpowiedzUsuńżebyś się nie zgapiła :)
UsuńMam beached w wersji ciemniejszej i go uwielbiam. Nad podkladem sie zastanawialam, jednak dzis kupilam mac. Ale jak z mac milosci nie bedzie, to kto wie czy ten mi nie wpadnie do koszyka. Lubie ud
OdpowiedzUsuńciemniejsza byłaby dla mnie już za mocna. MAC zupełnie mi nie podszedł, ale za to podkładu UD uwielbiam! Każdy mi odpowiada :)
UsuńPiękny makijaż <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten rozświetlacz, na lato będzie idealny. Pomyślę o zakupie, bo chodzi za mną już dobre 2 tygodnie:)
<3 rozświetlacz cudowny, takiego nie mam jeszcze w swojej kolekcji :D
UsuńRozświetlacz FANTASTYCZNYYYYY <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba jego wykończenie, używałabym pewnie zamiast różu :D Bo ja lubię takie świecące poliki :D
Za to podkład chyba byłby dla mnie za żółty :D
absolutnie zgadzam się co do rozświetlacza, ma wyjątkowe wykończenie :) Co do podkładu - masz jeszcze 3 opcje kolorystyczne do wyboru :)))
UsuńNa ten rozświetlacz to chyba każda kobieta poluje mam wrażenie - nigdzie niedostępny :D Kolekcja przepiękna <3
OdpowiedzUsuńno co Ty? serio? W sklepie polskim jest dostępny!!! :D
UsuńNo muszę powiedzieć, że wygląda ładnie na buzi! :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że Ci się podoba, w tej chwili to mój ulubieniec, ale cery problematyczne nie polubią go, bo nie daje mocnego krycia :)
UsuńBardzo ładnie wyglądasz w tym makijażu :-) A kosmetyki wspaniałe! Brązer kusi mnie, a rozświetlacz mam, wprawdzie inny odcień, ale też przepiękny ♥ Najlepszy rozświetlacz, z jakim miałam do czynienia!
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się jego konsystencja. bardzo! :)
Usuń