LASplash Lip Couture | Matowa pomadka w płynie Rose Garden
6/22/2016
Trwałe matowe pomadki to nie moja bajka. Nie moja bajka do niedawna. Najczęściej mocno wysuszające, po których moje usta dochodzą do siebie kilka dobrych dni. Nic nie pomaga. Nie ma ideału. Jeśli trafi się idealny kolor w macie to pomadka jest mało trwała, jeśli trwała przesusza nadmiernie moje usta. Never ending story...
Do niedawna nie miałam już nadziei. Szał na matowe usta trwa, wszyscy wypuszczają na rynek matowe cudeńka, ja wciąż monotematyczna w kwestii wyboru pomadki. Najczęściej sięgam po Clinique POP Lip Color +Prime, a moja kolekcja powiększa się i powiększa. W ostatnim czasie znalazłam jednak ideał. Ideał pod każdym względem, czyli koloru, aplikacji i wykończenia. Uwierzysz?
Legendarne LA Splash pojawiły się ostatnio w ofercie sklepu LetsBeauty.pl i po spotkaniu wpadła w moje ręce najpiękniejsza z dostępnych aktualnie odcieni. Rose Garden. Idealny nudziakowy róż, który w rzeczywistości jest lekko intensywniejszy niż na zdjęciach poniżej. Przeuroczy i romantyczny odcień, który jest dla mnie idealnym kolorem.
Poniżej świeżo zaaplikowana pomadka tuż po zastygnięciu. Nękałam ją cały weekend, sumiennie aplikując przy porannym makijażu i zmywając... przy wieczornym demakijażu. Ta pomadka wytrzymała randkę z mężem (!), jedzenie, picie i gadanie... Wszystko to przez 8h! Dodatkowo, w ciągu tego czasu aplikowałam balsam nawilżający, aby zapobiec nadmiernemu wysuszeniu ust.
Przy aplikacji (która jest bardzo łatwa) w pierwszej kolejności wyrysowuję kontur, później wypełniam usta, odczekuję chwilę i efekt możecie podziwiać poniżej. Nie odbija się i ładnie zjada, delikatnie od środka, co widoczne jest jak blisko przyjrzę się sobie w lustrze. Demakijaż tylko za pomocą olejku, płyn micelarny może o niej tylko pomarzyć. Bardzo intensywne kolory, świetna pigmentacja i zero wysuszenia ust. Możliwe? W końcu!
Czekam na Waszą opinię - warto, czy nie warto? I po jakie matowe pomadki Wy sięgacie najczęściej?
45 komentarze
O kurczaczki!
OdpowiedzUsuńMooja koleżanka miała matową pomadkę z avonu bodajże i nie dość że jej strasznie wysuszało usta, to jeszcze wszystko się paskudnie rozciapywało niecałe 30 minut od nałożenia.. Poważnie pomadka przetrwała Ci randkę z mężem? Jeśli tak, to naprawdę podziwiam umiejętności kreacyjne producenta :)
O tej serii pomadek przyznam się, nie słyszałam- choć wiem, że matowe wiodą teraz na kosmetycznym rynku prym ;) Dla mnie kolor byłby idealny, gdyby był o ton ciemniejszy, choć i ten nie wygląda źle :)
Przy okazji, czuj się zaproszona na małe, urodzinowe rozdanie, mam nadzieję, że wpadniesz, choć torta już nie ma.. :)
Randka z mężem w kinie ;)))
Usuńładny ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moja bajka :))
UsuńNa ustach prezentuje się wyśmienicie, i ten kolorek :) super!
OdpowiedzUsuńSuper się ją nosi :)
UsuńJak nie wysusza to chętnie po nią sięgnę :) Śliczny kolor, pięknie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńA kolorów Ci w LA Splash dostatek! :))
UsuńAle cudeńko :) Ja mam pomadkę matową z Golden Rose i jestem z niej bardzo zadowolona. Ale tyle czasu nie wytrzymuje :P
OdpowiedzUsuńNo właśnie, GR niestety przesuszyło moje usta... :)
UsuńBardzo ładna ta pomadka. Bardzo pasuje do koloru Twojej skóry i widać, że ma piękne wykończenie :).
OdpowiedzUsuńRacja, także dobrze się w niej czuję. Kolor na dzień i na wieczór :)
UsuńKolor bardzo mi się podoba! :) Ja najczęściej sięgam po maty z golden rose :)
OdpowiedzUsuńNiestety, akurat GR usta mi strasznie przesuszają...
Usuńefekt na ustach jest bardzo ładny, estetyczny. ja wolę mocniejsze kolory
OdpowiedzUsuńTen jest dla mnie idealny :)
UsuńNa ustach prezentuje się pięknie :))
OdpowiedzUsuńTo najładniejszy kolor w kolekcji :)
UsuńŁadniutka, ma coś podobnego w kolorze z NYX :) muszę się zapoznać z tematem
OdpowiedzUsuńja też mam coś w podobnym kolorze, ale niezupełnie, bo ta w fiolecik idzie :)
UsuńŚwietny dzienny kolor.
OdpowiedzUsuńe tam, na noc też :))
UsuńBardzo ładny kolor. Moje usta są raczej łaskawe dla matowych pomadek. Najczęściej sięgam po matową kredkę z Golden Rose w odcieniu 10 :)
OdpowiedzUsuńteż mam :) lubię. Ale pomadki matowe są u mnie problematyczne...
UsuńOdcień idealny dla Twojej karnacji i koloru włosów.
OdpowiedzUsuńdziękuję Kochana, bardzo dobrze się w niej czuję :)
UsuńŚwietny kolor! :) Jeśli jest jeszcze intensywniejszy niż na zdjęciu, to koniecznie powinnam się tej pomadce przyjrzeć:).
OdpowiedzUsuńkoniecznie :) potwierdzam, wyboru nie masz Kochana :)))
UsuńTaaaaaaaaaaaaaaaaaaak, ona krzyczy do mnie 'kup mnie!' :D
OdpowiedzUsuńha ha ha, kupiłaś? :D
UsuńNie, jak spłącę ostatnią ratę idę na zakupy ;D czyli za 3 tygogodnie ;D
UsuńDaj znać, jaki kolor wybrałaś. Powiem Ci, że uwielbiam tą pomadkę i stosujè non stop! :)
UsuńPrezentuje się rewelacyjnie. Nie przepadam za matami, ale ta bardzo mi się spodobała:)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę. absolutnie mnie zauroczyła <3
UsuńTaka intensywność przez tyle godzin? Nie wierzę w to co czytam! W takim razie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńIdeał :)
UsuńMam to samo z matami. Płynnych pomadek nie lubię. Nie i już. Jedyne maty, jakie tolerują moje usta, to maty z MAC. I chyba i na tę się nie skuszę, bo zwyczajnie boję się kolejnego zawodu :<.
OdpowiedzUsuńMaty z Mac tylko na krótko u mnie :/
UsuńOoo, też :<? Szkoda.
UsuńUwielbiam maty w płynie!!!!! Baaaaardzo!
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor, podoba mi sie :-)
a polecisz mi jakieś inne pomadki, które nie przesuszają ust jak szalone? Bo ostatnio stwierdziłam, że mat w płynie to moja bajka ;)
Usuńa polecisz mi jakieś inne pomadki, które nie przesuszają ust jak szalone? Bo ostatnio stwierdziłam, że mat w płynie to moja bajka ;)
UsuńMaty są wspaniałe :) Kiedyś byłam przeciwna, ale teraz zmieniłam zdanie :D :D Ten kolor jest idealnym różem dla mnie :)
OdpowiedzUsuńkocham maty, żeby jeszcze nie przesuszały moich ust....
UsuńChyba sie skusze na którąś z tych pomadek :) dotychczas uzywalam pomadek w płynie z MaxFactor, Rommel i Meybelline. Ta ostatnia firma sprawdzała mi się najlepiej, głównie dlatego, bo zależy mi na jak największej trwałości. Czy ta przetrwa jedzenie i pocieranie ust?
OdpowiedzUsuń