PUPA HOME SPA | BALSAM DO MASAŻU

Mam wrażenie, że pielęgnacja ciała kuleje u mnie najbardziej. Mam takie momenty zrywu, kiedy konsekwentnie realizuję założone cele. Wystarczy jednak chwila załamania i cały plan bierze w łeb. Prawda jest taka, że zarówno w przypadku walki o ładną sylwetkę, czy redukcję cellulitu jest jedna ważna zasada - regularność. Wiadomo, jak bywa. Nie zapomnimy o makijażu, fryzurze, ale niekoniecznie starczy nam czasu na ciało.

Dziś opowiem Wam o tym, że warto. Mając dobry produkt warto zadbać o regularność, gdyż dzięki niej możemy znacznie poprawić kondycję skóry, jej nawilżenie. Jak wiadomo, nawilżona skóra to jędrna i zdrowa skóra. Dobre nawilżenie pomaga także w walce z cellulitem. W połowie zeszłego roku borykałam się z ogromnym przesuszeniem, odwodnieniem skóry.

Krem do masażu ciała ma bardzo bogatą konsystencję opartą na bazie olejków. Główną zaletą jest przede wszystkim konsystencja, lekka i kremowa, po aplikacji na skórę natychmiast się wchłania. Nie tłuści jej, ale intensywnie nawilża i wygładza. Produkt uzależnia. Wygrywa z wieloma produktami dostępnymi na rynku, ponieważ skupia w sobie to co najważniejsze - głębokie nawilżenie i odżywienie jak dermokosmetyki, ale jednocześnie niezwykle komfortowo i przyjemnie się go używa. Używało, gdyż z końcem roku pożegnałam się z nim. Z żalem.

Zapach, do niego muszę powrócić to mieszanka cytrusowo drzewna. Wytrawne nosy wyczują piżmo i wodę oraz olejki z limonki i pomarańczy. W składzie ekstrakt z gardenii tahitańskiej, która wpływa na nawilżenie i odżywienie skóry, chroni ją także przed szkodliwymi czynnikami z zewnątrz. Czerwona sól polinezyjnska jest bogata w naturalne minerały - odświeża i wygładza skórę, a olejek z pomarańczy i limonki mają za zadanie zadbać o naszą wewnętrzną równowagę i harmonię. Idealny rytuał SPA, który możesz mieć codziennie ww własnym, domowym zaciszu.

W linii znajdziecie aż 5 kremów, myślę, że każdy z nich jest wart uwagi. Z dobrych wiadomości, produkt jest dostępny za 59 zł, więc w przystępnej cenie.