Trussardi | My Scent
1/29/2017
Trussardi My Scent jest zapachem kobiecym i zmysłowym. Nawiązuje do kobiecej osobowości i jej tajemnicy. Kobieta My Scent to unikatowa osobowość, emocjonalna i zmienna. Zapach zmysłowy i ponadczasowy, gdyż inspiracją do jego stworzenia było nieprzeniknione wnętrze kobiety. Emocje w zapachu My Scent mają znaczenie powierzchowne i nie są wiodące.
Flakon zapachy My Scent zaprojektowany został przez architekta Antonio Citterio, zdobią go owalne elementy, które nawiązują do charakterystycznego kształtu logo Trussardi z chartem.
Eliptyczne zamknięcie flakonu przywołuje skojarzenie ze stylowymi flakonami vintage, posiadającymi urok retro. Korek wykonany z miękkiego różowego materiału otulonego delikatną, srebrzystą, metaliczną siateczką uwalnia urzekające nuty Trussardi My Scent.
Kompozycja zapachowa to zachwycający młodzieńczy bukiet żywych kwiatów i symfonia szlachetnych zmysłowych składników. Lilak wzmocniony został przez harmonijny energetyczny akord żywych kwiatów i specjalnej molekuły serenolide, która sprawia, że zapach jest tak świeży i tętniący życiem, jak pierwszy dzień wiosny. Jednocześnie kompozycja My Scent jest delikatna, aksamitna i radosna. Jego autorką jest Nathalie Cetto, która brała udział przy tworzeniu zapachu takich marek jak Burberry, Cerruti 1981, Chloe, czy Coach. Nutami głowy są nuty kwiatowe i gruszka; nutami serca są lilak i róża; nutami bazy są heliotrop, drewno kaszmirowe i białe piżmo.
Jaka jest kobieta Trussardi My Scent? Młoda, dynamiczna i kosmopolityczna. Jest szczera, autentyczna i odnosi sukcesy. Podąża za swoimi marzeniami i realizuje swoje cele - zdecydowanie i z determinacją. Wie, jak się wyróżnić i jak wyrazić swoją osobowość. Sięgam po niego na codzień, kiedy wiem, że dzień będzie słoneczny, a ja zabiegana. Najbardziej wyczuwam w nim właśnie nuty kwiatowe, silnie wysuwa się na prowadzenie lilak i róża nieco w tle. Lubię go, nie jest zapachem który długo rozwija się na mojej skórze, ale za to zadowalająco na niej utrzymuje. Jest to trwały i kobiecy zapach. Będzie napewno często gościł u mnie, kiedy tylko nadejdzie wiosna.
SubiektywnaBlog
Bądź na bieżąco - zaobserwuj:
9 komentarze
Wizualnie piękne! Sam zapach z opisu tez mógłby do mnie przemówić ;)
OdpowiedzUsuńtak, bardzo podoba mi się flakon, prosty i efektowny :)
UsuńPrzepiękny zapach - również go mam i jestem oczarowana. Buteleczka piękna <3
OdpowiedzUsuńfajny patent z koreczkiem zapachowym :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńten blog nie jest tablicą ogłoszeniową. Zapraszam do komentowania i udzielania się na temat. Dzięki za zrozumienie!
UsuńKiedyś to było moje wielkie marzenie, ale dość szybko mi przeszło:D Flakon jest uroczy, zapach bardzo przyjemny, ale jakoś brakuje mi w nim kropki nad i oraz nieco charakteru :)
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest, mając porównanie z innymi markami, trochę przypomina mi moje ukochane Shiseido Ever Bloom, po które sięgam cały czas niezależnie od pory roku i mam do nich sentyment :)
UsuńOgólnie kocham markę Trussardi szczególnie za to, że tworzy perfumy niszowe, które nie są pchane na jedno kopyto jak Armani Si, Lancome LVEB i inne "słodkie" do bólu chemiczne pierdółki.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że perfumy Trussardi są już wycofywane. Moim najukochańszym zapachem był Trussardi My Name, w Polsce już nigdzie niedostępny, ale jak jestem w Berlinie zachodzę do Douglasa i tam jeszcze na szczęście jest :-)
Ostatnio na wyprzedaży w Sephorze zamówiłam Trussardi Delicate Rose, piękny zapach. Nie lubię różanych, ale w Trussardi ta róża jest niezwykła i czarująca....