Makijaż na Walentynki nowościami: Too Faced, Marc Jacobs, BECCA, MUFE
2/14/2017
Nie obchodzę Walentynek. Niemniej jednak uznałam, że to dobry pretekst na pokazanie Wam ostatnich nowości, całkiem udanych zresztą. Jak wyobrażam sobie walentynkowy makijaż? Świeży i ciepły z jakimś zwracającym na siebie akcentem na oku. Tak, mocniejsze oko, spokojne usta, nie na odwrót. Lubię czuć się swobodnie podczas randki, nie lubię sytuacji, kiedy muszę pamiętać np. o poprawianiu ust lub pudrowaniu noska. Szkoda na to czasu. Wybieram więc bezpieczny kolor ust. Dla wszystkich tych, którzy dziś nie obchodzą Walentynek zapraszam na makijaż na randkę z ukochanym, ukochaną lub po prostu tak zwyczajnie dla siebie.
Wśród kilku ciekawych nowości, jakie ostatnio pojawiły się w mojej kosmetyczce na uwagę zasługuje w zasadzie każda z poniższych, jakie wykorzystałam w tym makijażu. Zacznę od podkładu Eisenberg Paris, który zdecydowanie za długo czekał na swoją kolej. Długotrwała formuła i piękne wykończenie, zdetronizował moich ostatnich ulubieńców i zajmuje miejsce no 1 w moim makijażu od kilku dobrych tygodni. Nie byłabym jednak sobą, gdybym dla równowagi nie znalazła na niego haka - nie nakładajcie go pod oczy, wchodzi w zmarszczki, wygląda źle z każdym korektorem, w tym przypadku pod oczami mam korektor Naked SKIN z Urban Decay.
Kontur tym razem delikatny i zagrał głównie róż i paleta BECCA x Jaclyn Hill, którą wciąż jestem zachwycona i nie żałuję ani jednej wydanej na nią złotówki. Wisienką na torcie jest róż Air Blush Marc Jacobs. Okolice oczu, w zasadzie sam korektor przypudrowałam nowością MUFE Ultra HD Microfinishing Pressed Powder, o którym za dużo jeszcze nie powiem. Testują go narazie w różnych warunkach i martwię się, że lekko przesusza mi skórę i podkreśla zmarszczki.
Główny akcent kolorystyczny postawiłam na oczy. Jestem zachwycona Too Faced Sweet Peach. Odkąd palety pojawiły się na naszym rynku - są moimi ulubienicami, choć wydaje mi się, że jakość ich polepsza się z każdą kolejną premierą. Zapach? Boski, czysta brzoskwinia i nawet dla osób, które nie przepadają za zapachem spożywczym w kosmetykach, tak jak ja, będą zachwycone. Idealnie dobrane kolory. W mojej pierwsze paletce brakowało mi więcej matowych i satynowych zdecydowanych kolorów, w Sweet Peach wszystko jest na swoim miejscu. Jeśli miałybyście wybrać jedną z tych palet - polecam Wam właśnie tą ostatnią.
W makijażu oka postawiłam na spokojną górę, rozblendowałam kolejno White Peach, który nałożyłam na całą powiekę i pod brwiami, Charmed, I'm Sure w kąciku i w załamaniu, następnie przyciemniłam kąciki Peach Pit. Na środek powieki wylądował najpierw Candied Peach, ale, że było mi mało nałozyłam na niego Luscious i znowu ociepliłam Candied Peach. Górną linię wodną zaznaczyłam czarną żelową kredką Highlighterod Marc Jacobs, dolną powiekę na linii wodnej podkreśliłam nową matową kredką w kolorze (Grape) Vino również od Marc Jacobs. Kredkę na dolę roztarłam zabójczym cieniem, którego brakowało mi w poprzednich paletach Too Faced, czyli matowym fioletem Delectable. Czuję, że będzie moim ulubieńcem.
Usta najpierw zrobiłam nudziakowe, potem bordo, by na koniec stwierdzić, że klasyka najlepsza i postawiłam na lekką brzoskwinkę. Uwielbiam kredki do ust 24/5 Glide-On od Urban Decay i ostatnio dość często goszczą na moich ustach. Dziś ta w kolorze Gubby, nałożyłam ją na całe usta, a na nią zaaplikowałam pomadkę Clinique POP+Prime w kolorze Melon. Efekt bardzo mi się podoba.
Życzę Wam pięknego dnia.
44 komentarze
Piękny delikatny makijaż. Ja również ostatnio poddałam się różowemu. Dodaje dużo uroku i kobiecości.
OdpowiedzUsuńa ja o nim zapomniałam ostatnio. Błąd! Już wracam :D
UsuńTa brzoskwiniowa paleta pięknie się prezentuje i cienie na oczach wyglądają bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, to najlepsza ze wszystkich palet czekoladowych :) Może dlatego, że brzoskwiniowa? :D
UsuńToo Faced Sweet Peach wygląda świetnie, pierwszy raz czytam o tej paletce. Jestem minimalistką, jeśli chodzi o kosmetyki, więc może dlatego nic o niej nie wiem, ale przekonujesz mnie opisem zapachu :). Gdzie można kupić? W jakiejś stacjonarnej drogerii?
OdpowiedzUsuńminimalistką? Zazdroszczę! :) W Sephora.
UsuńSame perełki ;) Śliczny make up!
OdpowiedzUsuńdzięki! :)
UsuńPoniuchałabym paletkę, już słyszałam że cudnie pachnie :P
OdpowiedzUsuńno pachnie nieziemsko :D
UsuńŚlicznie, wiosennie :) Czesto mam podobny makijaż na oku :)
OdpowiedzUsuńwrócę do kreski na dolnej powiecie :) Jak nic!
UsuńMakijaż zwiastujący wiosnę:) pięknie, świeżo i delikatnie:)
OdpowiedzUsuńwiosno, gdzie jesteś? :D
Usuńprzepiękna jest ta paleta, makijaż również, ja nie umiałabym wykorzystać jej potencjału w pełni
OdpowiedzUsuńfajne możliwości daje, niezliczoną ilość makijaży :)
UsuńLekko i świeżo - to moje skojarzenia :-) Ślicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńdzięki Justyna :)
UsuńRównież jestem zakochana w tej palecie róży i rozświetlaczy - Becca - jest przepiękna <3 Paletę Too Faced też mam i od dnia zakupu cały czas jest nadużywam !
OdpowiedzUsuńjezuuu, jaka ona jest cudna (Becca), używam jej codziennie :)
UsuńTo się moja lala zmalowała <3 ostatnie zdjęcie z tym drapieżnym wzrokiem będzie mnie prześladować <3
OdpowiedzUsuńmalowana lala la la la la la :D
UsuńZazdroszczę takich cudowności:) Bardzo mi się podoba makijaż jest delikatny, ale zarazem kobiecy.
OdpowiedzUsuńdzięki, tak jak lubię, zwracający uwagę, ale nie przemalowany :)
Usuńśliczna delikatna całość
OdpowiedzUsuń♡
UsuńW tej palecie zakochałam się rok temu niestety nigdzie nie mogłam jej już dopaść. Czekałam na grudzień z utęsknieniem bo wiedziałam, że ma się pojawić. Oczywiście gdy tylko zobaczyłam, że jest już w sephorze to natychmiast kliknęłam. Nawet jej dobrze nie obejrzałam bo mi się sporo rzeczy na raz zwaliło, ale po 1,5 miesiąca wracam do życia i już nie mogę się doczekać kiedy te brzoskwinki wylądują na moim oku :)
OdpowiedzUsuńMarta, wszystkiego dobrego dla Was ♡
Usuńta paletka jest sliczna :) bardzo ładny makijaz
OdpowiedzUsuńdzięki, paletka naj naj ze wszystkich palet TF :)
Usuńcudownie to wyszło, a kolor na ustach obłędny, jak nie lubię takich nudziakowych odcieni to ten bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńdzięki bardzo, Inga. Powiem szczerze, że ostatnio wracam do nudziaka na ustach :)
UsuńPiękna ta paletka z cieniami. Uwielbiam gdy kosmetyki nie tylko są dobrej jakości, ale mają też stylowe opakowanie :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, choć po latach używania metalowych palet czekoladowych stwierdzam, że wolałabym, aby były lżejsze, miały bardziej uniwersalne opakowanie, bo zajmują dużo miejsca i są ciężkie :) Ale nie można odmówić im uroku :)
UsuńNakładanie podkładu pod oczy generalnie nie jest dobrym pomysłem, nie tylko w przypadku tego podkładu. Jak się sprawuje ten korektor z Urban Decay? Słyszałam o nim bardzo dobre opinie.
OdpowiedzUsuńNakładam w ten sposób większość podkładów i nigdy nie miałam takiego przesuszenia :( A podkład i korektor Naked SKIN znajdziesz na blogu :)
UsuńBardzo mnie kusi ta brzoskwiniowa paletka :). A sam makijaż bardzo uroczy i subtelny. Idealny nie tylko na Walentynki :).
OdpowiedzUsuńPolecam ją każdej osobie, która nie może się zdecydować którą z palet Too Faced kupić. Ta jest naj!
UsuńŚwietny, naturalny makijaż. Lubię wszystko co w beżach, brązach i złocie, a ta paletka Too Faced coraz bardziej mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńwcale mnie to nie dziwi, jest świetna.
UsuńUwielbiam tę paletę ;) Makijaż bardzo ładny, wyglądasz ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję ♡
UsuńSuper kosmetyki :) Marzy mi się ta paletka Too Faced. Śliczny makijaż:)
OdpowiedzUsuń♡
Usuń