Sisley. Izia
2/02/2017
"- Idź jeszcze raz zobaczyć róże. Zrozumiesz wtedy, że twoja róża jest jedyna na świecie. Gdy przyjdziesz pożegnać się ze mną, zrobię ci prezent z pewnej tajemnicy.
Mały Książę poszedł zobaczyć się z różami.
Jesteście piękne, lecz próżne – powiedział im jeszcze. Nie można dla was poświęcić życia. Oczywiście moja róża wydawałaby się zwykłemu przechodniowi podobna do was. Lecz dla mnie ona jedna ma większe znaczenie niż wy wszystkie razem, ponieważ ją właśnie podlewałem. Ponieważ ją przykrywałem kloszem. Ponieważ ją właśnie osłaniałem. Ponieważ właśnie dla jej bezpieczeństwa zabijałem gąsienice (z wyjątkiem dwóch czy trzech, z których chciałem mieć motyle). Ponieważ słuchałem jej skarg, jej wychwalań się, a czasem jej milczenia. Ponieważ… jest moją różą."
Mały Książę, Antoine de Saint-Exupery
Izia jest zapachem sygnowanym przez Izabelę d'Ornano, założycielkę i kreatorkę marki Sisley. Izia to pieszczotliwe zdrobnienie od imienia Izabela, zostało własnoręcznie wykaligrafowane przez Panią Izabelę.
Sam zapach natomiast wywodzi się z ogrodu posiadłości Pani Izabeli, która położona jest w sercu Francji w pobliżu zamku George Sand. Tę oazę spokoju Izabela d'Ornano wypełniła krzewami i drzewami cedrowymi, hortensją krzewiastą, wiciokrzewem, glicynią, a także rzeźbami. Inspiracją dla kompozycji zapachowej były róże, które w pewnym, bardzo krótkim okresie wydają charakterystyczny zapach. Róże te są chronione od wiatru przez otaczające je drzewa, a po ścięciu zachowują niepowtarzalny. Wyjątkową woń kwiaty wydają jedynie we wczesnych godzinach porannych, w ogrodzie rozchodzi się cytrusowa woń.
Róże to ulubione kwiaty Izabeli d'Ornano, znajdują się w każdym zakątku domu. Na czas transportu kwiaty owijane są wilgotną gazetą. Jedwabiste, gęsto osadzone płatki rozwijają się jeden po drugim, ukazując złoty środek. Kwitną jedynie w pierwszych dniach maja i to właśnie ta esencja tworzy piękną i unikatową woń w perfumach Izia, która jest wypełniona istotą róży wolnej i dumnej.
Autorkami kompozycji zapachowej Izia obok samej Izabeli d'Ornano były: Amandine Clerc-Marie - twórczyni zapachów, Christine d'Ornano - córka Izabeli, Quentin Jones - brytyjska artystka, która została zaproszona do projektu przez Christine, odpowiedzialna była za stworzenie wizualizacji i kampanię w mediach Izia oraz Sonia - modelka, która także wywodzi się z rodziny Izabeli. Piękna, eteryczna, idealnie oddała charakter zapachu wcielając się pierwszy raz w życiu w rolę modelki.
Sam zapach to olfaktoryczne dzieło sztuki. Nuta głowy jest niezwykle wyrafinowana. Biała odmiana bergamotki z Kalabrii z nutami frezji i herbaty u boku nadaje perfumom świetlistości i przejrzystości. Efekt potęgują aldehydy. Różowy pieprz o wyrazistych tonach cytrusowych podkreśla z klasą powab bergamotki.
Żywą esencją perfum Izia jest wiernie odtworzony zapach określonej róży, który ujawnia kwiatowo-cytrusową nutę serca, podbijając ją lekko tonami gruszki, uwydatnionym, delikatnym tchnieniem woni płatków świeżo zerwanego jaśminu, piwonii i konwalii. Zielony i ożywczy dzięgiel wnosi do kompozycji nieco pudrowości. Nuty głębi wzmacniają akord róży d'Ornano poprzez kuszący i pudrowy aromat piżma, który dodaje kompozycji kobiecości i subtelnie ją ociepla. Drzewna woń cedru zamyka zapach nadając perfumom kształt, a ambra, zarazem męska i kobieca, wprowadza poczucie zmysłowości.
Izia to zapach inspirujący, który nie pozwala o sobie zapomnieć przez długie godziny. Unikalna kompozycja zapachowa skrywa w sobie tajemnicę, intryguje niczym dzieło sztuki. Zapach nawiązuje do historii rodziny d'Ornano, jest zmysłowy, energetyzujący, opowiada historię kilku pokoleń kobiet.
Autorem flakonu jest zaprzyjaźniony z rodziną d'Ornano i niezwykle uzdolniony polski artysta rzeźbiarz - Bronisław Krzysztof. Jest on autorem nie tylko flakonu Izia. Jego prace zdobią wiele najznamienitszych domów na całym świecie.
Zapach od lutego znajdziecie w perfumeriach.
24 komentarze
Myślę, że ten zapach mógłby mi się spodobać :) Koniecznie muszę się za nim rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńMyślę, że porwie wiele kobiet, jest niezwykły i ujmujący :)
UsuńMusiałabym powąchać, różane zapachy to nie moje, ale tu taki miks i tak cudnie opisane, że może jednak warto:)
OdpowiedzUsuńnie nie, nie idź tą drogą, Kasiu. To jest zapach pięknie skomponowany i nie znajdziesz tu dosłownej róży :)
Usuńciekawe czy na każdej butelce własnoręcznie :) to by się narobiła. Piękne fotki <3
OdpowiedzUsuń♡
UsuńJejciu już po buteleczce wiem że zapach na pewno jest przepiękny! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wszystko jest tu spójne :) Nie ma przypadku!
UsuńPiękne zdjęcia, uwielbiam róże i różany zapach kremu do rak.
OdpowiedzUsuńdziękuję, również kocham róże i zapach różany w kosmetykach :)
Usuńwow cudowna recenzja, to co czytam brzmi jak poezja. potrafi pani opowiadać historię perfum, a to niebywała sztuka pzdr www.adriana-style.com
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńJestem pod wielkim wrażeniem! Zachęciłaś mnie już samą historią tych perfum.. Zapach róż? Jak marzenie ♥
OdpowiedzUsuńto jest spełnione marzenie! ♡
UsuńNigdy się nie spotkałam z tymi perfumami ale po przeczytaniu bardzo ciekawi mnie ich zapach ;) ♥
OdpowiedzUsuńto nowość, od lutego w Perfumeriach :)
UsuńUwielbiam różane zapachy, więc pewnie byłabym w stanie wziąć je w ciemno :)
OdpowiedzUsuńbyłby to twój najlepszy zakup w ciemno - gwarantuję! :)
UsuńZacznę od tego, że zdjęcia są przepiękne- nie mogę się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńCo do zapachu myślę, że może nawet by mi podszedł patrząc na opisane przez Ciebie nuty zapachowe :)
Pięknie dziękuję ♡ Zapach jest dokładnie taki, zwiewny, słodki, kwaśny i różany, jak kobieta. Zmienny :)
UsuńCudny opis! Mimo, że nie lubię róż w perfumach, to te perfumy mogłyby mi się spodobać :) Lubię mieszankę owoców i kwiató, ale w subtelnym, kobiecym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńto zdecydowanie znajdziesz tę mieszankę w IZIA ♡
UsuńDziewczyny ten zapach jest wspaniały. Jestem po testach. W samej perfumerii nie wydaje się być nadzwyczajnym, ale w sekundę po zetknięciu z zimnym powietrzem wyłania się całe piękno. Nie ma tu dosłownej oklepanej róży. Ona jest taka jak brzmi opos w blogu. Dla mnie sporo zieleniny co sprawia, że woń nie jest wtórna i nie kojarzy sie z żadnym innym. Utrzymuje się na skórze bardzo długo i nie jest nachalny dla otoczenia. Następna wizyta w perfumerii zakończy sie zakupem Izii.
OdpowiedzUsuńMonika, zgadzam się z każdym Twoim słowem, ten zapach jest ujmujący i dpbrze skomponowany :)
Usuń