Givenchy. Maskara Noir Interdit i baza Base Perfecto
7/31/2017
Wbrew tradycyjnym schematom to właśnie marka Givenchy zaproponowała niedawno niezwykle innowacyjny produkt. Autorem całego zamieszania jest nijaki – Nicolas Degennes. Kretor łamie maskarę pod odpowiednim kątem, tak aby docierać do nasady rzęs i uzyskać efekt ich maksymalnego wydłużenia.
Maskara Noir Interdit
Technika ta zaowocowała śmiałą innowacją: NOIR INTERDIT to pierwsza maskara ze zginaną szczoteczką, którą można ustawić pod kątem 90 stopni, aby zoptymalizować aplikację makijażu.
Dzięki temu możemy nakładać maskarę bliżej oka i pokrywać rzęsy od samej nasady. Technika pionowej aplikacji gwarantuje rzęsom maksymalną długość oraz objętość już od pierwszego pociągnięcia. Szczoteczkę wyprofilowano tak, aby naśladowała kształt rzęs – przylega ona do włosków bardzo blisko nasady, dzięki czemu pokrywa wszystkie rzęsy aż po same końce.
Optymalnie wyprofilowana szczoteczka i wyjątkowa formuła maskary Noir Interdit rzucają wyzwania tradycyjnym schematom i na nowo definiują rzęsy.
Perfekcyjną objętość uzyskuje się dzięki idealnemu połączeniu przyczepnych i plastycznych, naturalnych wosków, które dokładnie pokrywają każdy włosek. Objętość rzęs można potęgować kolejnymi pociągnięciami maskary, aż do uzyskania pożądanego rezultatu.
Efekt wydłużający maskary możliwy jest dzięki kompozycji sztywnych wosków, które otulają rzęsy oraz miękkich wosków, które uelastyczniają włoski, dzięki czemu efekt jest naturalny. W miarę nakładania maskary polimery wysychają i pomagają utrwalać nadany rzęsom, podkręcony kształt, ale nie usztywniają sztucznie włosków.
Bardzo polubiłam tę maskarę. Mimo początkowego sceptycyzmu trick z ruchomą szczoteczką jest wyjątkowo praktyczny. Szczególnie docenią ruchomą szczoteczkę osoby o krótkich rzęsach, jak ja. Dociera do najkrótszych i najmniej widocznych włosków, dzięki czemu bez problemu zagęszczamy własne rzęsy. Oczywiście najlepszy efekt uzyskuję z zastosowaniem bazy do rzęs Perfecto.
Givenchy Base Mascara Perfecto
Główną zaletą bazy jest zdecydowanie zagęszczenie. Drobne, jak niteczki włókna uzupełniają braki w rzęsach, dzięki czemu tusz nakładamy na większą już objętość Osobiście bardzo polubiłam produkt, ponieważ efekty są widoczne gołym okiem. Wyraźne zagęszczenie oraz wydłużenia, bez sklejenia. Możliwy jest też efekt budowania objętości, po nałożeniu 2-3 warstw (więcej nie polecam) efekt podkreślenia będzie spektakularny.
W mojej opinii to bardzo dobre produkty. Przyznam., że najlepiej sprawdzają się w duecie przy rzęsach takich jak moje. Myślę, jednak, że warto oswajać innowacje. Tak, jak w tym przypadku - dzięki temu możemy odkrywać nowinki, które wejdą do naszej kosmetyczki na lata. Myślę, że w przypadku
Dostępność: SEPHORA oraz Sephora.pl
7 komentarze
Opakowania wizualnie mają obłędne:)
OdpowiedzUsuńMyślę,że z maskara bardzo bym się polubiła <3
OdpowiedzUsuńnie mogłam się przekonać ani do bazy ani do mascary i trochę leżały a teraz? Ciągle ich używam i bez bazy to już życ nie mogę
OdpowiedzUsuńMaskara taka inna, ciekawa...ale jaki błysk na końcowym zdjęciu ;)
OdpowiedzUsuńTego typu szczoteczka chyba by mnie nie skusiła ;)
OdpowiedzUsuńTo dopiero rozwiązanie z tą zginaną szczoteczką. Ciekawe czy wygodnie by mi się nią malowało.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam okazji wypróbować bazy. Bardzo żałuję, muszę nadrobić zaległości. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.