Shiseido BB Sports. Krem BB z SPF50+ dla sportowców i osób aktywnych.

Plaża, słońce, długie gorące wieczory i beztroska. Tak wyglądają moje wakacje. Od prawie dwóch tygodni przemierzam wschodnie Włochy i cie...

Plaża, słońce, długie gorące wieczory i beztroska. Tak wyglądają moje wakacje. Od prawie dwóch tygodni przemierzam wschodnie Włochy i cieszę się jak dziecko z tego czasu. Oczywiście nie wspomniałam jeszcze o pysznym jedzeniu i wyborny winie, ale to też nie jest przecież blog lifestylowy.


Podczas wakacji staram się i prawie w ogóle nie maluję. Wrzucam do walizki zaledwie kilka najpotrzebniejszych kosmetyków ‚w razie czego’, które najczęściej wracają do domu nietknięte. Wakacyjny makijaż w moim pojęciu to zazwyczaj podkład mineralny (aby zmatowić skórę), tusz do rzęs i kredka do brwi. Na ustach używam albo lakierów barwiących, albo błyszczyka.
Ostatnio odkryłam genialny kosmetyk od Shiseido (powinnam napisać kolejny genialny, gdyż filtry miejskie tej marki używam od kilku lat i służą mi bez zarzutu). Moim dzisiejszym bohaterem jest BB krem, ale nie zwyczajny. 

SPORTS BB SPF 50+ to kosmetyk wielofunkcyjny. Jest to krem ochronny zamknięty w formule w kremu BB, idealny podczas aktywności sportowych, czy upałów. Krem BB ma jeszcze jedno w mojej opinii znaczące zastosowanie. Będzie idealną alternatywą dla osób po zabiegach inwazyjnych, po których skóra regeneruje się i przez dłuższy czas wymaga kamuflażu, ale jednocześnie musi być chroniona przed słońcem oraz czynnikami zewnętrznymi.

Dzięki lekkiej, bardzo płynnej konsystencji nie podrażnia skóry podczas aplikacji. Delikatnie, aczkolwiek dobrze ukrywa wszelkie niedoskonałości, wyrównuje koloryt i pięknie stapia się ze skórą. Nie ma mowy o efekcie maski. Bardzo podoba mi się efekt końcowy, świeżej i wypoczętej twarzy i zdrowego blasku. 

SPORTS BB SPF 50+ daje bardzo ładny efekt delikatnie rozświetlonej skóry. Nie świeci się, ładnie stapia z naszą skórę, dzięki czemu wygląda naturalnie. Dodatkowo, jego formuła jest wodoodporna. 
Na pólkach znajdziecie trzy odcienie - Light, Medium (idealny dla mnie) oraz Dark i wydaje mi się, że jest wystarczająco, gdyż kolory dopasowują się do kolorytu naszej cery.

Technologia Wetforce - przy kontakcie z minerałami zawartymi w wodzie lub w pocie, zwiększa się siła ochrony UV. Technologia SuperVeil-UV360 wzmacnia swoje działanie przy kontakcie z wodą. Ogromny plus za wysoki filtr SPF50+. Dzięki temu kremowi mogę cieszyć się wysoką ochroną i pielęgnacyjną formułą z delikatnym kryciem. Czego chcieć więcej?
Mój wakacyjny makijaż, jeśli już chcę lub muszę go wykonać to właśnie krem SPORTS BB SPF 50+, trochę brązera, brwi rzęsy oraz błyszczyk do ust. Efekt naturalny murowany! A i przypieczony nos skoryguje ;)
Dostępność: Sephora oraz Douglas.

ETYKIETY:

Zobacz także:

15 komentarze

  1. U Ciebie wygląda pięknie, aż kusi mnie ten BB :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super sprawa, ochrona i lekkie krycie to dla mnie ideał 😉

      Usuń
  2. Lubię tę ich formułę, po klientkach w perfumerii widzę, że jest bardzo popularna i lubiana!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. To właśnie formuła skradła moje serce kilka lat temu ❤️

      Usuń
  3. O, muszę się mu przyjrzeć! Zaciekawiłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki ma ładny i delikatny kolorek mój ty Szalony Kapeluszniku!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ideał wakacyjny. A kolor dopasowuje się super do kolorytu 🙂

      Usuń
  5. super, ze jesteś na wakacjach :) wypoczywaj jak najwięcej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Z Shiseido miałam chyba tylko taki ich niebieski puder z wysokim filrem w 3 odcieniach, ale jakoś nie mogłam dopasować do siebie żadnego odcienia:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to ich topowa linia słoneczna, jednak ten BB to zupełnie inny produkt - bardziej pielęgnacja 😉

      Usuń
  7. Już na 100% chciałam kupić ten krem, jednak zdziwiła mnie jedna opinia na Douglas.pl.
    A mianowicie:
    "Niestety krem okazał się totalnym nieporozumieniem, nie wiem skąd tyle pozytywnych opinii. Źle się rozciera, mam wrażenie, że ciągnie skórę, robią się plamy, na dodatek kolor ciemnieje na twarzy i robi się pomarańczowy. Szkoda tylko pieniędzy wydanych na krem, no ale trudno." Niestety krem okazał się totalnym nieporozumieniem, nie wiem skąd tyle pozytywnych opinii. Źle się rozciera, mam wrażenie, że ciągnie skórę, robią się plamy, na dodatek kolor ciemnieje na twarzy i robi się pomarańczowy. Szkoda tylko pieniędzy wydanych na krem, no ale trudno."

    Mam Wrażenie, że czytałam o zupełnie innym kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że warto wypróbować kosmetyk, aby wyrobić sobie swoją własną opinię na jego temat. Moja powyżej, jest to mój ulubieniec wakacyjny kolejny już rok... polecam wziąć próbkę i wypróbować ją na własnej skórze!

      Usuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog