Ulubione olejki pod prysznic
10/11/2017
Jesień to u mnie czas intensywnego nawilżania i odżywiania skóry po lecie. Staram się jednak znaleźć w tych codziennych czynnościach nieco przyjemności. Dziś przedstawiam swoją świętą trójcę - ulubione olejki pod prysznic bez których nie wyobrażam sobie długich zimowych wieczorów.
Legendarna nuta zapachowa oraz rozkoszna konsystencja tego olejku zapewnia chwilę przyjemności pod prysznicem. Olejek w połączeniu z wodą zamienia się w emulsję. W jego składzie znajdziemy drobinki złota, co zdecydowanie dodaje mu uroku. Nie zawiera parabenów, w jego składzie znajdziemy ponad 91% składników pochodzenia naturalnego. Pachnie słońcem i ciepłym letnim powietrzem.
Największy tłuścioch wśród moich ulubieńców - kultowy produkt w ofercie L'Occitane. Działa podobnie, jak dwaj moi ulubieńcy, gęsty olejek zmienia się w przyjemną emulsję w kontakcie z wodą. Ten olejek ma intensywny migdałowy zapach, nie utrzymuje się jednak długo na skórze. Pozostawia skórę miękką i mocno nawilżoną, ale nie taką otłuszczoną, jak w przypadku kosmetyków z parafiną. POlecam zwłaszcza dla bardzo suchej skóry.
Ostatni i największy ulubieniec, czyli olejek pod prysznic z Rituals. To był pierwszy produkt, jaki kupiłam w Rituals i to właśnie od niego zaczęła się moja przygoda z marką. Uwielbiam te kosmetyki, oprócz funkcji oczywistej, jaką jest oczyszczanie ciała, działają super relaksująco. Wszystko to za sprawą niesamowitych konsystencji i zapachów. Seria Yogi Delight jest moim numerem 1 za sprawą róży, zazwyczaj z tej serii wybieram również zapachy do domu. Jeśli nie znacie Rituals - zmieńcie to!
32 komentarze
Bardzo lubię olejki, chętnie przetestuję je po kolei :)
OdpowiedzUsuńja także, to rozwiązanie dla leniwców :D
UsuńUwielbiam Nuxe, ostatnio zastanawialam sie nad Rituals chyba pobiegne jeszcze raz, bo teraz na chlodne wieczory sprawdzi sie idealnie :D
OdpowiedzUsuńzdecydowanie się sprawdzi ;)
Usuńolejek chętnie bym wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńkażdy jeden z powodzeniem możesz wypróbować :)
UsuńZamowilam soe adwentiwy jakendarz z rituals. Flugo bie moglam sie do marki przejonac, kupilam kilka na probe i jest ok, ale caka gama miniatur myske, ze da mi najlepszy obraz
OdpowiedzUsuńRitualsa bardzo lubię! :)
UsuńMiałam kiedyś NUXE, był całkiem przyjemny ;)
OdpowiedzUsuńoj jest zdecydowanie moim najlepszym letnim wspomnieniem...
UsuńNuxe ma przepiekny zapach!!! Ten z L'occitane robi delikatną chmurkę pianki :)
OdpowiedzUsuńtak! i tak! ;)
Usuńnie znam żadnego ale duzo dobrego słyszałam o nuxe :)
OdpowiedzUsuńkażdy jeden polecam, na 100% sprawdzi się super ;)
UsuńUwielbiam rituals :) miałam ten olejek i był świetny:)
OdpowiedzUsuńKażdy jeden z Rituals Ci polecam ;)
Usuńuwielbiam olejki pod prysznic, ale tych nie znam
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkie trzy :) Jako posiadaczka suchej skóry często sięgam po olejki pod prysznic :)
UsuńLubię olejki do ciała, ale z tej trójki jeszcze nic nie miałam. Mam wielką ochotę na olejek z L'Occitane :)
OdpowiedzUsuńO L'Occitane to największy tłuścioch. Bardzo bogata konsystencja :)
Usuńjak dla mnie najlepszy jest nuxe:)
OdpowiedzUsuńwww.flare.com.pl
Bardzo się z nim polubiłam, często zabieram go ze sobą na wakacje :)
UsuńHmm... może przekonam się w końcu do olejków! Dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńa czemu za nimi nie przepadasz? Te emulgujące formuły są bardzo przyjazne, nie oblepiają skóry i są user friendly :D
UsuńDopiero teraz rozpoczynam swoją przygodę z alejkami pod prysznic - ostatnio dostałam od przyjaciółki olejem z Evree :)
OdpowiedzUsuńnie znam Evree, ale olejki pod prysznic to mój numer jeden, wolę sięgnąć po olejek, nie muszę później kremować ciała ;)
Usuńnie przepadam za olejkami pod prysznic, ale może kiedyś mi się to zmieni;)
OdpowiedzUsuńszczęściara. Ja mam suchą skórę więc musiałam się do nich przekonać ;))
UsuńZnam tylko ten z L'occitane;)
OdpowiedzUsuńLubisz? Ja bardzo! :)
UsuńNuxe Prodigieux® mnie kusi, z nim zimowy prysznic zapowiada sie przyjemnie:)
OdpowiedzUsuńno to sprawdź, jaki on jest cudownyyyy :D
Usuń