Glamglow Power Rangers. Edycja limitowana maski ujędrniającej Gravitymud Firming Treatment.

Dziś Mikołajki. Wierzę, że w każdym z nas drzemie dziecko. W tobie też! Kiedy zobaczyłam limitowaną kolekcję masek Glamglow nie mogłam si...

Dziś Mikołajki. Wierzę, że w każdym z nas drzemie dziecko. W tobie też! Kiedy zobaczyłam limitowaną kolekcję masek Glamglow nie mogłam się powstrzymać. Maska ujędrniająca Gravitymud  została zainspirowana postaciami czarnych charakterów Power Rangers. Najlepiej!


Nową twarz zyskały dwie limitowane edycje kolorystyczne. Największa antagonistka tytułowych bohaterów filmu – Rita Repulsa i jej poplecznik Goldar. Oni nie cofną się przed niczym, by stać się niekwestionowanymi władcami wszechświata.
Dla tych z was, którzy nie znają działania - maska GLAMGLOW, GRAVITYMUD Firming Treatment to obdarzona pozaziemskimi mocami maska, która błyskawicznie ujędrnia skórę twarzy, szyi i dekoltu. Jest to limitowana kolekcja fioletowej maski Glamglow, której używam regularnie 1 - 2 razy w tygodniu. Uwielbiam za szybki efekt, wygładzoną skórę, zwężone pory i gładkość przez kolejne długie godziny.

Maski limitowane mają dodatkowy bajer, innowacyjne formuły Power Rangers zyskują z chwilą zaschnięcia na skórze odpowiednio - metalicznie zielony i złoty kolor, a wyspecjalizowane składniki optycznie podnoszą skórę akcentując rysy twarzy. 
Maski najlepiej nakładać syntetycznym pędzelkiem i bardzo łatwo zdejmuje się je z twarzy. Na zaschnięcie czekamy około 20 minut. Po zdjęciu maseczki naszym oczom ukazuje się jędrniejsza, bardziej napięta i pełna blasku skóra. Maski mogą być stosowane regularnie lub w formie zabiegu bankietowego. Polecam bawić się w multimasking i stworzyć niezliczone propozycje kolorystyczne na waszej twarzy. Zabawa jest świetna!

Jeśli nie znacie masek Glamglow to limitowana edycja sprzyja do ich wypróbowania, cena 30g maski wynosi tylko 139 zł i jest to dobra cena, aby sięgnąć po nie choćby z ciekawości. Gwarantuję, że na jednej się nie skończy.

Maski GRAVITYMUD to ogromna moc liftingująca. W ich składzie znajdziemy m.in.:
  • VIZITIGHT z zawartością ujędrniającej matrycy Firming Matrix, powłoki z morskich alg oraz polimerów BioDefine, które błyskawicznie ujędrniają skórę zawierającemu liposomy izoflawonów sojowych i wyciąg z krasnorostów LUNARLIFT, który sprawia, że skóra staje się bardziej sprężysta i stonowana
  • COMPLEXION z zawartością alg islandzkich, kwasu hialuronowego i bogatej w minerały glinki, który odmładza skórę i nadaje jej większą odporność
  • Kompleks TEAOXI®, który zawiera prawoślaz i liść lukrecji, który ujędrnia skórę optycznie i w dotyku.
No to... Hello Sexy! Bawcie się dziś dobrze.

ETYKIETY:

Zobacz także:

8 komentarze

  1. Nie miałam jeszcze nic z tej marki kosmetycznej, a te maseczki wydają się bardzo ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem skąd wziął się pomysł na Power Rangers - w ogóle mnie nie kusi ta limitka :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o nieeee, podoba mi się pomysł i odrazu chciałam ją mieć :D

      Usuń
  3. Lubie maseczki GlamGlow, ale tych nigdzie jeszcze nie widzialam :D

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog