#OleGlow czyli pielęgnacja rozświetlająca Ole Henriksen The Truth Collection
9/12/2020
Radość życia i zamiłowanie do przygód skłoniły Ole Henriksena, założyciela autorskiej marki pielęgnacyjnej, do poszukiwania ekscytujących możliwości. To właśnie one pozwoliły mu stać się ekspertem w dziedzinie urody i stylu życia, którym jest dzisiaj.
Muszę przyznać, że historia Ole jest niezwykle inspirująca. W 1998 roku Ole otworzył nowy salon SPA OLEHENRIKSEN® FACE/BODY SPA na Bulwarze Zachodzącego Słońca a jego marka zyskała nowe oblicze. Ole – prekursor konceptu pokoju kąpielowego, wprowadził autorskie zabiegi, których korzyści pielęgnacyjne odgrywały równie ważną rolę, co terapeutyczne.
Dziś Ole nadal opracowuje innowacyjne zabiegi SPA i podróżuje po świecie poszukując najbardziej skutecznych składników pochodzenia roślinnego, które pozwolą stworzyć produkty do pielęgnacji skóry o działaniu terapeutycznym, odżywczym i ochronnym.
Dla Ole Henriksena wspaniała skóra zaczyna się od pozytywnego nastawienia – energetyczny optymizm i radość życia sprawiają, że promieniejesz od środka. Nurt #OleGlow to piękna i rozświetlona skóra, możliwa tylko wtedy kiedy połączymy odpowiednią pielęgnację z energetycznym optymizmem i radością życia.
C-Rush Brightening Gel Crème jest żelowym lekkim kremem o beztłuszczowej formule. Zawiera ustabilizowane pochodne witaminy C i kwasu askorbinowego dzięki którym krem rozświetla cerę i przeciwdziała pierwszym oznakom starzenia. Dodatkowo zawiera kwas hialuronowy i niezbędne kwasy tłuszczowe, które dostarczają skórze 24- godzinnego nawilżenia, a kolagen poprawia elastyczność skóry.
Ponadto zawiera unikalny Truth Botanical Blend – ekstrakty z cytryny, dzikiej róży, jagód goji, rokitnika uspokajają skórę, pozostawiając ją miękką. Był super w okresie letnim, lekka formuła szybko stapia się ze skórą. Super jako baza pod makijaż. Krem posiada również wersję bogatą, po którą sięgnę zimą, bo byłam bardzo zadowolona z tego produktu.
Banana Bright Eye Crème jest najlepiej sprzedającym się produktem w ofercie marki Ole Henriksen zainspirowany pudrem bananowym - natychmiastowo rozświetla, nawilża i redukuje cienie pod oczami. Krem ten redukuje widoczność drobnych zmarszczek oraz linii okolic oczu. Ponadto zmniejsza cienie pod oczami dzięki zawartości witaminy C. Doskonale rozumiem zachwyt nad tym kremem. Jako jedyny z całej gamy nie pachnie, często się tak dzieje, gdyż produkty pod oczy nie powinny zawierać składników mocno zapachowych.
Krem został wzbogacony kolagenem, który ujędrnia i dogłębnie nawilża skórę. Duża dawka witaminy C pomoże rozjaśnić i odświeżyć delikatną skórę wokół oczu. Krem zawiera specjalne pigmenty, które natychmiast rozjaśniają i korygują kolor skóry wokół oczu, posiada jasnożółty odcień, który pomoże osobom mającym problem z cieniami. Dzięki silnemu nawilżeniu kremu dobrze nałożyć go przed korektorem, dzięki czemu korektor utrzymuje się na skórze przez długie godziny i ładnie wygląda.
Baza pod makijaż - Banana Bright Face Primer oraz krem do konturu oka - Eye Crème zawierają rozświetlające pigmenty, dzięki którym skóra wygląda na delikatnie muśniętą słońcem. Pigmenty rozświetlają cerę, działają jak udoskonalający film, korygują koloryt skóry i przywracają jej promienny wygląd, jednocześnie przedłużając trwałość makijażu.
Efekt „soft focus” tworzy kanwę dla autorskiego Ole Glow®, który trwa i trwa, prezentując pełen potencjał kolekcji stanowiącej pomost łączący pielęgnację i makijaż. Dzięki zawartości ustabilizowanych pochodnych witaminy C baza rozświetla skórę i zwalcza pierwsze oznaki starzenia się skóry. Natomiast obecność witaminy E odżywia i poprawia kondycję skóry.
Jestem bardzo na tak z filozofią marki, za którą stoi wiarygodny i zaangażowany twórca. Ole powinien być inspiracją dla wielu marek kosmetycznych. Hygge dla skóry i miłość dla samego siebie jest podstawą dobrego samopoczucia. Bez synergii w obszarze stosowanych produktów oraz polubienia samego siebie nie osiągniemy najlepszych efektów.
10 komentarze
Chętnie wypróbowałabym te kremy :)
OdpowiedzUsuńsą już w Polsce!
UsuńChetnie poznam te kremy jak i sama marke, nie mialam jeszcze stycznosci :D
OdpowiedzUsuńw końcu są w polskiej Sephorze. Ja mam na liście jeszcze serum ;)
UsuńSłyszałam o marce, ale nie mniałam.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem, czy były to dobre opinie ;)
UsuńStosowalam te produkty i mamy te same zdanie o nich 😊 ja bardzo chętnie wrócę do nich latem Szczególnie krem do twarzy skradł moje serce ❤
OdpowiedzUsuńno ja jeszcze serum wypróbuję :)
UsuńNajbardziej ciekaw jestem kremu pod oczy :)
OdpowiedzUsuńo dobrze wiedzieć, fajny bogaty kremik :)
Usuń