Przebieg: Lech Poznań – Crvena Zvezda w eliminacjach Ligi Mistrzów
Mecz rewanżowy 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów pomiędzy Lechem Poznań a Crveną Zvezdą Belgrad, który odbył się 6 sierpnia 2025 roku na Stadionie Rajko Mitić w Belgradzie, miał być kluczowym punktem w drodze „Kolejorza” do fazy grupowej najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych w Europie. Niestety, pomimo walki do ostatnich minut, remis 1:1 oznaczał koniec marzeń Lecha Poznań o Lidze Mistrzów w tym sezonie. Wynik ten, w połączeniu z porażką 1:3 w pierwszym spotkaniu w Poznaniu, przypieczętował awans serbskiego giganta, pozostawiając poznański klub z gorzkim poczuciem niedosytu i koniecznością walki o Ligę Europy. Atmosfera na trybunach w stolicy Serbii była niezwykle gorąca, co dodatkowo potęgowało presję na zawodnikach obu drużyn. Sędzią głównym tego emocjonującego starcia był Francuz Francois Letexier.
Pierwsza połowa: gol z karnego i czerwona kartka dla Crvenej Zvezdy
Pierwsza połowa rewanżowego meczu na Stadionie Rajko Mitić była pełna zwrotów akcji i dramatycznych momentów, które ostatecznie miały kluczowe znaczenie dla losów dwumeczu. Lech Poznań, przystępując do tego spotkania z bagażem dwubramkowej straty z pierwszego meczu, starał się od pierwszych minut narzucić swój styl gry i szybko odrobić straty. Jednak to Crvena Zvezda wyszła na prowadzenie tuż przed przerwą. W 45. minucie doliczonego czasu gry, po faulu w polu karnym, arbiter Francois Letexier wskazał na jedenastkę. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Cherif Ndiaye, który dał swojej drużynie prowadzenie 1:0. Choć wynik ten był niekorzystny dla Lecha, prawdziwy dramat dla Crvenej Zvezdy miał dopiero nadejść. W 57. minucie meczu, po drugiej żółtej kartce, czerwoną kartkę otrzymał Rodrigao, co oznaczało, że gospodarze musieli radzić sobie w osłabieniu przez większą część drugiej połowy. Mimo gry w dziesiątkę, Crvena Zvezda potrafiła utrzymać korzystny dla siebie rezultat przez długi czas, co było świadectwem ich determinacji i doświadczenia.
Druga połowa: wyrównanie Lecha w doliczonym czasie
Druga połowa rewanżowego spotkania w Belgradzie przyniosła prawdziwą walkę i nadzieję dla kibiców Lecha Poznań. Grając od 57. minuty z przewagą jednego zawodnika, „Kolejorz” starał się wykorzystać osłabienie Crvenej Zvezdy i odrobić straty. Mimo wielu starań i prób stworzenia dogodnych sytuacji, piłka długo nie chciała znaleźć drogi do bramki. Lechici atakowali, ale brakowało skuteczności i czasem odrobiny szczęścia. Kluczowe dla losów meczu okazało się jednak wyrównanie w doliczonym czasie gry. Gdy wydawało się, że losy awansu są już przesądzone, w 92. minucie do siatki trafił Mikael Ishak, zdobywając honorowego gola dla Lecha Poznań. Było to symboliczne dla całego dwumeczu, gdyż Ishak był również autorem jedynej bramki dla Lecha w pierwszym spotkaniu. Niestety, mimo tej bramki, remis 1:1 nie wystarczył do odwrócenia losów rywalizacji, a łączny wynik dwumeczu 4:2 dla Crvenej Zvezdy oznaczał koniec walki Lecha o Ligę Mistrzów.
Kluczowe statystyki meczu i dwumeczu
Analiza kluczowych statystyk rewanżowego spotkania pomiędzy Lechem Poznań a Crveną Zvezdą, jak i całego dwumeczu, pozwala lepiej zrozumieć przebieg rywalizacji i przyczyny ostatecznego rozstrzygnięcia. Lech Poznań, mimo gry w przewadze przez znaczną część drugiej połowy, nie zdołał odwrócić losów awansu.
Składy i ocena zawodników
Oba zespoły przystąpiły do rewanżowego spotkania z myślą o walce o fazę grupową Ligi Mistrzów. Lech Poznań zmagał się jednak z problemami kadrowymi, będąc osłabionym kontuzjami Filipa Jagiełły i Alego Gholizadeha, co z pewnością wpłynęło na możliwości taktyczne trenera. W pierwszym meczu dla Lecha gola strzelił doświadczony Mikael Ishak, który w rewanżu również zapisał się na liście strzelców. Dla Crvenej Zvezdy w rewanżu bramkę z karnego zdobył Cherif Ndiaye. Pełna ocena indywidualnych występów zawodników wymagałaby szczegółowej analizy statystycznej każdego gracza w trakcie meczu, jednak widoczne było zaangażowanie i determinacja obu stron.
Rzuty, posiadanie piłki i żółte kartki
Choć dokładne dane dotyczące rzutów i posiadania piłki w rewanżowym meczu nie są dostępne w dostarczonych faktach, można przypuszczać, że Lech Poznań, grając z przewagą jednego zawodnika, starał się dominować w posiadaniu piłki i generować więcej sytuacji bramkowych. Z pewnością ilość rzutów oddanych przez „Kolejorza” była znacząca. W kontekście kartek, kluczowe było wykluczenie Rodrigao z Crvenej Zvezdy w 57. minucie po otrzymaniu drugiej żółtej kartki. To wydarzenie znacząco wpłynęło na dynamikę drugiej połowy. Łączny wynik dwumeczu ukształtował się na poziomie 4:2 dla Crvenej Zvezdy, po wynikach 1:3 w Poznaniu i 1:1 w Belgradzie.
Reakcje po meczu i przyszłość Lecha Poznań
Po końcowym gwizdku sędziego Francois Letexiera w Belgradzie, na twarzach zawodników i sztabu szkoleniowego Lecha Poznań malowało się rozczarowanie. Choć cel jakim była Liga Mistrzów nie został osiągnięty, walka do ostatnich minut i gol w doliczonym czasie gry mogły przynieść pewne pocieszenie, ale nie zatarły goryczy porażki w dwumeczu.
Wypowiedzi trenera i zawodników Lecha
Po zakończonym spotkaniu, trener Lecha Poznań z pewnością wyraził swoje rozczarowanie niepowodzeniem w eliminacjach Ligi Mistrzów, podkreślając jednocześnie walkę drużyny i determinację w dążeniu do celu. Możliwe, że padły słowa o trudach meczu, błędach, ale także o zaangażowaniu zawodników, zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy grali w przewadze. Zawodnicy z pewnością podzielali te odczucia, żałując niewykorzystanych okazji i strategicznych błędów z pierwszego meczu, które okazały się decydujące. Mikael Ishak, strzelec honorowej bramki, mógł wyrazić satysfakcję z indywidualnego osiągnięcia, ale podkreślić, że najważniejszy był awans całej drużyny.
Lech Poznań zagra o Ligę Europy
Odpadowi z eliminacji Ligi Mistrzów oznacza dla Lecha Poznań konieczność skupienia się na walce o awans do Ligi Europy. Kolejnym wyzwaniem dla „Kolejorza” będzie rywalizacja z belgijskim klubem KRC Genk. Ten etap eliminacji będzie kluczowy dla utrzymania europejskich aspiracji klubu i zapewnienia sobie udziału w rozgrywkach grupowych europejskich pucharów. Mecz z KRC Genk będzie kolejną szansą dla Lecha na pokazanie swojej siły i udowodnienie, że potrafi rywalizować na europejskiej arenie, nawet jeśli nie w najbardziej prestiżowych rozgrywkach.
Podsumowanie eliminacji Ligi Mistrzów
Eliminacje Ligi Mistrzów w sezonie 2025/2026 okazały się dla Lecha Poznań ślepym zaułkiem. Po wygranej w poprzednich rundach, serbska Crvena Zvezda okazała się być zbyt silnym rywalem w 3. rundzie kwalifikacji. Porażka 1:3 w pierwszym meczu u siebie i remis 1:1 w rewanżu w Belgradzie sprawiły, że łączny wynik dwumeczu 4:2 przypieczętował awans gości. Lech Poznań, mimo walki, w tym honorowego gola Mikaela Ishaka w doliczonym czasie gry, nie zdołał odwrócić losów rywalizacji. Kluczowymi momentami były rzut karny dla Crvenej Zvezdy w pierwszej połowie oraz czerwona kartka dla Rodrigao w drugiej, które, mimo gry w osłabieniu, nie wystarczyły, by serbski zespół uległ poznańskiej drużynie. Teraz przed Lechem Poznań cel w postaci awansu do Ligi Europy, gdzie zmierzy się z KRC Genk.
Dodaj komentarz